Koleje Śląskie przepraszają za słowa Woracha i Matusiewicza

Spółka Arriva RP była oburzona wypowiedziami byłego już prezesa Kolei Śląskich Marka Woracha. Broniąc fatalnego startu Kolei Śląskich, powiedział on, ze Arriva podczas startu odwołała 80 procent pociągów. Arriva wystosowała oświadczenie w tej sprawie. - Okoliczności rozpoczęcia działalności nie sprzyjały pełnemu powodzeniu. Brak było obserwowanego w takiej jak na Śląsku skali wsparcia środowiska kolejowego. Wystąpiły problemy z przejęciem taboru. Mimo tego, niewykonana praca przewozowa w przytoczonym okresie to zaledwie od 6 do 13 połączeń dziennie - czytamy w oświadczeniu Arrivy. Całe oświadczenie znajduje się tutaj.

W podobny sposób jak prezes Worach bronił startu Kolei Śląskich marszałek Adam Matusiewicz. – My co prawda, moglibyśmy się usprawiedliwiać tym, że wchodząca na tory jako nowa spółka w woj. kujawsko-pomorskim Arriva miała 80- proc. zerwanych połączeń w swoich pierwszych dniach - można przeczytać w zapisie tej wypowiedzi.

Koleje Śląskie przesłały do mediów odpowiedź na oświadczenie Arrivy, w których przepraszają za słowa byłego prezesa "Spółka Koleje Śląskie niniejszym informuje, że podczas konferencji prasowej w dniu 11 grudnia 2012 r., padły nieprawdziwe i niesprawdzone informacje dotyczące Konsorcjum Arriva PCC realizującego przewozy w województwie kujawsko-pomorskim. Niniejszym oświadczamy, że zgodnie z danymi statystycznymi dotyczącymi pracy eksploatacyjnej na sieci kolejowej PKP PLK, rzeczywista ilość odwołanych pociągów w pierwszych dniach działalności Konsorcjum w 2007 r. wynosiła odpowiednio: w dn. 9.12. 2007 -  6 pociągów nie obsłużonych komunikacją kolejową; w dn. 10.12.2007 – 9 pociągów; w dn. 11.12.2007 – 8 pociągów; w dn. 12.12.27 – 13 pociągów. Stanowiło to mniej niż 10%  pociągów zaplanowanych w tym okresie, a nie 80% jak sugerowano podczas konferencji. Nowopowołany w dniu 13 grudnia Zarząd Kolei Śląskich, przeprasza za przekazywanie błędnych informacji" - czytamy w oświadczeniu KŚ.