W pierwszym półroczu 2014 r. Koleje Mazowieckie przewiozły 32,16 mln podróżnych, co w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku stanowi wzrost o blisko milion. – Wyniki przewozowe KM to dowód, że jeśli projekt kolei aglomeracyjnej jest „kompletny”, to są i efekty – komentuje Paweł Rydzyński, dziennikarz „Rynku Kolejowego”.
Jak przypomniały KM w komunikacie, w całym 2013 r. spółka przewiozła 62,4 mln osób. Wynik z I półrocza 2014 r. daje powody do optymistycznych przewidywań co do liczby pasażerów na koniec bieżącego roku. Jak zauważają KM, 32,16 mln podróżnych na koniec pierwszego półrocza to bardzo dobry wynik, zwłaszcza w kontekście trwających od wielu miesięcy prac remontowych, prowadzonych przez PKP PLK. Wynik ten daje spółce 23,56 proc. udziału w rynku kolejowych przewozów pasażerskich. Tym samym Koleje Mazowieckie, jako przewoźnik regionalny, zajmują II miejsce w Polsce pod względem liczby przewiezionych podróżnych po Przewozach Regionalnych, świadczących przewozy w całym kraju.
Jeśli pasażerów nie ubędzie - jest sukces
Zdecydowaną większość stanowili podróżni korzystający z biletów okresowych – 79,1 proc. Pozostali to osoby, które zakupiły bilety jednorazowe.
Artur Radwan, prezes KM, skomentował wyniki następująco: – Jeśli do końca tego roku lojalność naszych podróżnych utrzyma się na tym samym dobrym poziomie, to już dziś możemy mówić o kolejnym sukcesie spółki. Zdaję sobie sprawę, że wielu z naszych dotychczasowych klientów na pewien czas zrezygnowało z dojazdów pociągami Kolei Mazowieckich. I jest to zrozumiałe, jeśli wziąć pod uwagę utrudnienia, z którymi związane są
prace modernizacyjne, szczególnie na linii do Skierniewic. Mam nadzieję, że po zakończeniu remontów podróżni ci znów przesiądą się do naszych pociągów.
* * *
KM to projekt kompletny – komentarz Pawła Rydzyńskiego
Fenomen nie tyle samych Kolei Mazowieckich, co całego transportu zbiorowego w aglomeracji warszawskiej, należy rozpatrywać w znacznie szerszym kontekście, który powinien być równocześnie drogowskazem dla organizatorów transportu zbiorowego w innych aglomeracjach.
Co składa się na ten warszawsko-mazowiecki sukces? Nowy, bądź kompleksowo zmodernizowany, tabor kolejowy (wszystkich trzech przewoźników – także SKM i WKD). Ponad 20 linii autobusowych posiadających rozkłady zsynchronizowane z rozkładami pociągów. Siatka połączeń autobusowych modyfikowana tak, by wspierała, a nie bezsensownie konkurowała z komunikacją szynową – co doskonale jest widoczne choćby na przykładzie planu zmiany siatki połączeń autobusowych po uruchomieniu II linii metra. Praktycznie pełna integracja taryfowa kolei z komunikacją miejską. Nie wspominając już o kwestiach pobocznych, takich jak rozwinięta sieć biletomatów, rozbudowywany system P&R czy też nowoczesna strona internetowa, informująca m.in. o bieżących utrudnieniach czy awariach.
Cyfry nie kłamią. W 2006 r., gdy SKM Warszawa rozpoczynała działalność, łączna liczba pasażerów przewiezionych przez KM, SKM i WKD wyniosła 52,5 mln osób. W 2013 r. liczba ta wyniosła 92,4 mln – w ciągu 8 lat nastąpił wzrost liczby pasażerów o 76%!
Żadna inna aglomeracja (może poza górnośląską) nie posiada takiego potencjału przewozowego jak Warszawa, ale prawidła dotyczące transportu zbiorowego są podobne. Im więcej czynników, opisanych dwa akapity wyżej, nie jest spełnionych, tym system transportu zbiorowego w aglomeracji jest bardziej ułomny.