W 2012 r. trzy główne porty morskie przeładowały łącznie blisko 64 mln ton ładunków. Jeśli przyjrzeć się poszczególnym grupom towarów w zestawieniu rok do roku wyraźnie widać stabilnie rosnące przeładunki drobnicy, w tym kontenerów, oraz duże wahania obrotów towarów masowych, jednak to ta grupa towarowa rozwija się bardziej dynamicznie niż rynek drobnicy nieskonteneryzowanej i kontenerów. Średni obrót kontenerów w ciągu ostatniego roku wzrósł o 20,26%, zaś wolumen towarów masowych aż o 123,6%. Statystyki wyglądałyby zachęcająco, gdyby nie charakterystyczna dla tej grupy towarów chimeryczność w wolumenie obrotów.
2012 r. w portach był o 5,3% lepszy niż 2011 r. Port w Gdańsku łącznie przeładował 26 mln 898 tys. ton ładunków (+5,92% w stosunku do 2011 r.), zachodniopomorskie porty – 21 mln 267 tys. ton ładunków (+0,4%), a w Gdyni – 15,8 mln ton (+0,6%).
Mimo stabilnych wyników ogółem istotnie zmienia się struktura podejmowanych towarów: wolumen ładunków masowych co prawda rośnie, ale w tym segmencie występują duże wahania. Liczba zakontraktowanych statków jest zmienna i zależna od krótkoterminowych kontraktów. Różnica w przeładunkach dotyczy zwłaszcza rynku węgla.
Dobry początek roku
Początek 2013 r. przyniósł duże zwyżki przeładunków. W ciągu pierwszego kwartału 2013 r. polskie porty przeładowały łącznie 14,8 mln ton towarów, w tym 2 mln 396,1 tys. ton węgla. W analogicznym okresie poprzedniego roku wolumen przeładunków w tej grupie towarowej wyniósł 1 mln 652,1 tys. ton. Oznacza to wzrost o 163,2%.
Liderem transportu towarowego w Polsce pozostaje Grupa PKP Cargo. W przewozach spółki dominuje węgiel i koks, a na kolejnych miejscach znajdują się kruszywa, rudy metali i artykuły chemiczne oraz kontenery. Część z tych materiałów przewożona jest między polskimi portami a odbiorcami finalnymi w kraju i za granicą. Szczególnie ważny jest transport kontenerów, który w krajach UE przekracza poziom 30% przewozów ogółem, a w niektórych państwach Europy wynosi ok. 60%. – Polskie porty i terminale w Trójmieście wykonały w ostatnich latach niesamowitą pracę, przechwytując część ładunków z portów niemieckich czy krajów Beneluksu. Należą się im za to wielkie brawa. Jako największy kolejowy przewoźnik w kraju transportujemy te ładunki i liczymy na kolejne zlecenia – podsumowuje Mariusz Przybylski z PKP Cargo. Jak widać, przewoźnicy przyszłość transportu widzą raczej w kontenerach.
To tylko fragment artykułu. Cały artykuł w najnowszym wydaniu miesięcznika "Rynek Kolejowy" nr 07/2013. Zapraszamy do prenumeraty lub salonów Empik.