Zdaniem rzecznika generalnego (Advocate General) Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej Niila Jääskinena, polskie przepisy naliczania stawek za dostęp infrastruktury prowadzą do opłacania przez przewoźników kosztów stałych PKP PLK.
Obowiązek państwa członkowskiego
Z uwagi na liberalizację sektora kolejowego w Unii Europejskiej, państwa członkowskie są zobowiązane zapewnić przedsiębiorstwom z tego sektora sprawiedliwy i niedyskryminujący dostęp do sieci kolejowej. W tym kontekście wykonywanie niektórych „podstawowych funkcji” nie może należeć do zasiedziałych przedsiębiorstw kolejowych państw członkowskich, lecz powinno być powierzone niezależnym zarządcom.
Funkcje te obejmują w szczególności przyznawanie licencji przedsiębiorstwom kolejowym, które umożliwiają im dostęp do sieci kolejowej, alokację zdolności przepustowej infrastruktury oraz ustalanie opłaty należnej od przewoźników z tytułu użytkowania sieci kolejowej.
Pięć państw, w tym Polska
Sprawy, w których opinię przedstawił Jääskinen, należą do szeregu skarg o stwierdzenie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego wniesionych przez Komisję przeciwko kilku państwom członkowskim z uwagi na naruszenie ich zobowiązań wynikających z dyrektyw regulujących funkcjonowanie sektora kolejowego, których podstawowym celem jest zapewnienie przedsiębiorstwom kolejowym sprawiedliwego i niedyskryminującego dostępu do sieci kolejowej. Trybunał Sprawiedliwości ma zbadać skargi wniesione przeciwko Polsce, Republice Czeskiej, Francji, Słowenii i Luksemburgowi
Zdaniem Komisji, Polska nie wprowadziła systemu zachęt mających skłonić zarządcę do obniżenia kosztów zapewnienia infrastruktury i wielkości opłat za dostęp. W tym względzie rzecznik generalny Niilo Jääskinen uważa, że mechanizm zachęt przewidziany w prawie polskim definiujący związek przyczynowy między celami gospodarczymi, które ma zrealizować zarządca infrastruktury a środkami przyjętymi przez ministra właściwego do spraw transportu w zakresie finansowania kosztów remontu i utrzymania infrastruktury kolejowej, nie jest w tych przepisach określony.
Komisja ma po części rację
Prawo Unii przewiduje, że opłaty pobierane za minimalny pakiet dostępu i dostęp do torów w celu obsługi urządzeń są ustalone po koszcie, który jest bezpośrednio ponoszony jako rezultat wykonywania przewozów pociągami. Komisja twierdzi, że pojęcie tego kosztu odwołuje się do pojęcia „kosztów krańcowych”. Te ostatnie, zdaniem Komisji, oznaczają jedynie koszty, które powstają wskutek faktycznego przewozu pociągiem, a nie koszty stałe, które obejmują oprócz kosztów związanych z przewozem pociągiem również koszty ogólnego funkcjonowania infrastruktury, ponoszone nawet jeśli przewóz pociągiem nie następuje.
Rzecznik generalny stwierdził, że polskie przepisy w zakresie ustalenia opłaty pobieranej za minimalny pakiet dostępu oraz dostęp do urządzeń związanych z obsługą pociągów prowadzą do uwzględnienia kosztów, które w wyraźny sposób nie mogą być uznane za koszty bezpośrednio ponoszone jako rezultat wykonywania przewozów pociągami.
Zdaniem N. Jääskinena należy natomiast oddalić skargę Komisji w zakresie zarzutów opartych na braku niezależności zarządcy infrastruktury oraz podnoszonym braku środków zapewniających w stosownym czasie równowagę finansową tego zarządcy.
Opinie rzeczników generalnych (Advocate General) nie są wiążące dla sędziów Trybunału, ale bardzo często treść wyroku pokrywa się z treścią opinii.