Z powodu "bezpodstawnego naliczenia kar finansowych przez PKP PLK oraz braku wpłaty należności za wykonane prace" zarząd CB PBBK Kolprojekt złożył do właściwego sądu powszechnego wniosek o upadłość spółki - informuje prezes Dariusz Korecki.
Przypomina on, że Kolprojekt niejednokrotnie realizował na rzecz PKP PLK skomplikowane i trudne - ze względów na reżimy czasowe - projekty inżynieryjne.
- Każdorazowo do prawidłowego wykonania zlecenia niezbędna jest, dostarczana przez zamawiającego, dokumentacja formalno-prawna - mówi prezes Korecki. - Termin otrzymania dokumentacji bezpośrednio wpływa na datę zakończenia realizacji umowy.
W przypadku kontraktu z 2005 roku zawartego przez konsorcjum, gdzie liderem był Kolprojekt (oraz firmy: Biuro Projektów Komunikacyjnych w Poznaniu, Jacobs Polska, Biuro Projektów Kolejowych i Usług Inwestycyjnych), na pomoc techniczną dla przygotowania projektu modernizacji linii kolejowej E65 na odcinku Warszawa-Działdowo-Gdynia (Lokalne Centrum Sterowania w Nasielsku i Ciechanowie), zleceniodawca znacznie opóźnił dostarczenie niezbędnej dokumentacji.
- Niezgodnie z ustaleniami z konsorcjum, podejmowanymi w trakcie realizacji projektu, naliczył nam natomiast gigantyczne kary za opóźnienia, a następnie potrącił je z należnego konsorcjum wynagrodzenia - wyjaśnia prezes Korecki. - Te naliczone kwoty pozostają rozliczeniami spornymi, ponieważ Kolprojekt nie może uznać ich zasadności.
Pomimo wielu prób polubownego zakończenia tej sytuacji i trwających 9 miesięcy negocjacji nie osiągnięto porozumienia w tej sprawie, a zarazem uregulowania należności w stosunku do Kolprojektu. Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku projektu LCS Działdowo, realizowanego przez inne konsorcjum, którego członkiem jest Kolprojekt. Łączne zobowiązania PKP PLK wobec Kolprojektu z tytułu tych dwóch projektów sięgają 5 mln zł.
Obecnie spółka utraciła całkowicie płynność finansową i nie posiada środków niezbędnych do prowadzenia działalności oraz terminowej obsługi wierzycieli. Tym samym obowiązkiem zarządu spółki jest złożenie wniosku o upadłość, z możliwością układu, stwierdza Dariusz Korecki.
- Uważamy, że to rażący przykład nadużywania przez państwowego monopolistę swojej pozycji kosztem prywatnej przedsiębiorczości, a także osób zatrudnionych - podkreśla prezes Kolprojektu.
Spółka ta ma 60-letnie doświadczenie i unikatowe kompetencje w zakresie realizacji projektów inżynieryjnych dla infrastruktury kolejowej. Według szacunków zarządu zdobyła ok. 15 proc. udziału w rynku usług projektowych dla kolejnictwa (wartość tego rynku szacowana jest 130-150 mln zł rocznie).
- PKP Polskie Linie Kolejowe wyrażają gotowość prowadzenia rozmów mających na celu opracowanie sposobu działania w zaistniałej sytuacji i jej rozwiązania. W toku jest procedura audytowania projektu i przygotowanie porozumienia oraz ewentualnej ugody sądowej - odpowiedział nam na pytanie o możliwość rozwiązania sporu rzecznik prasowy tej spółki, Krzysztof Łańcucki.
