Poprawny zapis relacji pociągu może być nie lada wyzwaniem, jeśli kończy on bieg w kraju, w którym nie używa się alfabetu łacińskiego. Od zawsze polskie rozkłady jazdy pełne więc były różnych wariantów nazw miejscowości białoruskich, ukraińskich czy rosyjskich, a formy umieszczane na tablicach kierunkowych przyprawiały o zawrót głowy niejednego filologa. Sprawdźmy, jak jest dziś, i czemu nadal stosowany zapis budzi pewne kontrowersje.
Kiedy w 2010 roku ówczesny Podkarpacki Zakład Przewozów Regionalnych uruchomił międzynarodowe kursy w nowej relacji Jasło – Chyrów (ukr. Хирів – Chyriw), na tablicach kierunkowych umieszczona została trudno wytłumaczalna nazwa Chirov Osobowy. Będący zlepkiem dwóch różnych sposobów odwzorowania alfabetów cyrylickich uzupełnionych próbą tłumaczenia jedynie części nazwy stacji twór – odwołujący się do tego do rosyjskiej, a nie ukraińskiej nazwy miejscowości – był bodaj najdziwniejszym z określeń, jakie funkcjonowały na polskiej kolei. Wraz z zawieszeniem ruchu przez przejście graniczne w Krościenku problem nazewnictwa jednak nie zniknął.
Odkąd za informację pasażerską odpowiada PKP PLK, na wszystkich plakatowych rozkładach jazdy wciąż pojawiają się budzące co najmniej zastanowienie zapisy rosyjskich czy białoruskich nazw przystanków. Główny dworzec w stolicy Białorusi, Minsk-Pasażyrski (lub Minsk-Passażyrskij, jeśli nazwę zaczerpnęlibyśmy z rosyjskiego, który jest obok białoruskiego jednym z oficjalnych języków Białorusi), pojawia się jako... Minsk-Passajirskii. Dworzec Centralny w Baranowiczach, odpowiednio Baranawiczy-Centralnia albo Baranowiczi-Centralnyje, to na plakatach Baranovichi-Centralnyi. Podobnie dziwią też choćby zapisy Moskva-Belorusskaia (czemu nie Moskwa-Biełorusskaja?), Orsha-Centralnaia (Orsza-Centralnaja?) itd. – w tym szeregu można by wymienić w zasadzie każdą stację na wschód od Bugu, do której dociera bezpośredni pociąg z Polski.
W tym językowym szaleństwie jest jednak metoda i istnieje klucz do jego rozgryzienia, transkrypcji nie dokonuje bowiem tworzące plakaty PKP PLK... Więcej na portalu Transport-Publiczny.pl