W roku 2010 spółka ITL Polska przetransportowała łącznie 777 tys. ton wykonując pracę przewozową na poziomie 185 mln ntkm. - Jest to bardzo dobry wynik, biorąc pod uwagę, ze był to pierwszy pełny rok działalności, dodatkowo w bardzo trudnych warunkach rynkowych mówi prezes Maciej Wysocki. Ostatnio przewoźnik wzbogacił się o 6. lokomotywę Eurosprinter. Działa też aktywnie na Wschodzie.
Rynek Kolejowy: ITL sprowadza do Polski 6. lokomotywę Eurosprinter. Jak obecnie prezentuje się tabor wykorzystywany przez spółkę?
Maciej Wysocki, prezes ITL Polska: Jesteśmy firmą o bardzo nowoczesnym taborze. 6 nowoczesnych lokomotyw elektrycznych Siemensa, 2 lokomotywy spalinowe 311 D z nowoczesnymi silnikami GE stanowią podstawę naszej bazy taborowej. Wszystkie lokomotywy mają poniżej 4 lat, część z nich jest jeszcze na gwarancji. Uzupełnieniem lokomotyw szlakowych są lokomotywy manewrowe typu SM 42 do obsługi tzw. ostatniej mili. No jest jeszcze nasza stara poczciwa „Kathrina” – lokomotywa dwusystemowa M62, która możemy wykonywać przewozy zarówno w Polsce jak i po całej sieci DB Netz.
Przy wykonywaniu jakich przewozów będzie wykorzystywana kolejna nowa lokomotywa pozyskana przez ITL? Czy została ona zakupiona, czy wzięta w leasing?
Wszystkie nasze szlakowe lokomotywy są przystosowane do ciągnięcia ciężkich składów. Realizujemy przewozy w składach o maksymalnej długości - po 40-42 wagony, co daje ok. 2300 ton netto ładunku. Tylko taki system pracy gwarantuje niższą cenę jednostkową. Wiele kopalni lub kamieniołomów obsługiwanych do tej pory tradycyjnymi składami złożonymi z 25-30 wagonów, nie pracowało jeszcze w takim systemie i musimy przekonywać klientów, że jest to możliwe z nowoczesnymi i niezawodnymi lokomotywami. To jest nasza oferta do spedytorów, kamieniołomów, kopalni, elektrowni i elektrociepłowni. Ta konkretna lokomotywa będzie przeznaczona do przewozów tłucznia. Wszystkie nasze lokomtywy leasingujemy.
Jakie są wyniki przewozowe ITL za zeszły rok? Czy są już znane wyniki przewozowe za I kwartał 2011 r.?
W roku 2010 spółka przetransportowała łącznie 777 tys. ton wykonując pracę przewozową na poziomie 185 mln ntkm. Jest to bardzo dobry wynik, biorąc pod uwagę, ze był to pierwszy pełny rok działalności, dodatkowo w bardzo trudnych warunkach rynkowych. Spółka notuje jednocześnie bardzo szybkie tempo wzrostu, szczególnie widoczne od początku 2011 roku, kiedy to notujemy co miesiąc obserwujemy wzrosty od kilkunastu do kilkudziesięciu procent. Skalę rozwoju pokazuje również porównanie danych za I kwartał roku 2011 i 2010, kiedy to obserwujemy kilkukrotny wzrost wielkości wykonywanych przewozów. W kwietniu 2011 roku spółka po raz pierwszy przekroczyła pułap 200 tys. ton miesięcznie, wykonując pracę przewozową ponad 33 mln ntkm. Takie tempo rozwoju pozwoli do końca roku zbliżyć się do poziomu 1% udział w rynku.
Jak ocenia pan zeszły rok jeśli chodzi o rozwój przewoźnika?
W zeszłym roku działy się ważne rzeczy. Poprzez kolejne przejęcia, ITL stał się 100% spółką córką SNCF. Organizacyjnie należy do Captrain- wspólnej marki wszystkich kolei europejskich, będących własnością SNCF. Te przejęcia pozwoliły dofinansować i doposażyć naszą spółkę tak, że obecnie możemy poszczycić się najnowocześniejszym taborem w Polsce. Dodatkowo poprzez tą przynależność organizacyjną możemy realizować przedsięwzięcia na terenie całej Europy.
Jakie są najbliższe plany rozwojowe spółki?
Jeśli chodzi o sprzęt, to planujemy pozyskać kolejne lokomotywy elektryczne i spalinowe do przewozów ciężkich pociągów oraz pociągów kontenerowych. Te ostatnie, ze względu na rygorystyczne podejście zleceniodawców, wymagają niezawodnych lokomotyw. A takimi są właśnie nasze lokomotywy. Staramy się również zachować odpowiedni bilans taboru pozyskując na bieżąco wagony odpowiadające potrzebom naszych klientów. Jeśli chodzi o kontrakty, to ruszamy z przewozami transgranicznymi z Białorusią. Ten kierunek ostatnio zaniedbywaliśmy, ale teraz chcemy to nadrobić. Uaktywniamy naszą akwizycję na przejściu granicznym Kuźnica Białostocka/ Bruzgi oraz Brześć /Terespol. Zamierzamy również do końca roku pozyskać kilku strategicznych klientów na rynku polskim, w szczególności w zakresie przewozów węgla. Dla tego segmentu rynku ITL Polska również przygotowuje specjalną ofertę.
Jakie znaczenie dla działalności towarowego przewoźnika kolejowego ma stan infrastruktury? Czy ITL odczuwa problemy z tym związane? Zwłaszcza na Śląsku?
Jeśli powiem, że średnia prędkość pociągów towarowych w Niemczech wynosi 63 km/h, a u nas 31 km/h, albo że pociąg z Rotterdamu do Frankfurtu nad Odrą jedzie krócej niż z Frankfurtu nad Odrą do Brześcia, to mamy odpowiedź co do wpływu jakości infrastruktury na naszą działalność. Kolejnym problemem jest brak przepustowości na naszych trasach. Pociągi godzinami stoją i czekają na wolne przebiegi. To wszystko wpływa na koszty przewozów. Tylko dobra organizacja pracy może zrekompensować niski procent wykorzystania taboru. I staramy się to robić.