Kolej jest najbezpieczniejszym rodzajem transportu lądowego. Niestety, pociągi jeżdżą po torach, które krzyżują się z drogami i w takich miejscach rośnie ryzyko kolizji. Wczoraj w Warszawie odbyła się konferencja prasowa poświęcona inauguracji w tym roku Międzynarodowego Dnia Bezpieczeństwa na Przejazdach (z ang. ILCAD).
W Europie 1/3 ofiar śmiertelnych wypadków kolejowych przypada na przejazdy drogowe, choć zarazem jest to "zaledwie" 2 proc. ofiar wypadków drogowych.
- Na całym świecie ginie w zderzeniach z pociągami 1 mln osób, a 50 mln odnosi rany. Niestety, w wielu krajach o niskim poziomie PKB, liczba ofiar podwoi się w najbliższych latach na skutek większego ruchu pociągów i samochodów - mówił Robert Nowak z Komisji Gospodarczej ONZ podczas konferencji prasowej w Warszawie poświęconej inauguracji w tym roku Międzynarodowego Dnia Bezpieczeństwa na Przejazdach (z ang. ILCAD).
Według danych ONZ, najczęstszymi powodami wypadków na przejazdach jest: objeżdżanie zapór, zła ocena odległości zbliżającego się pociągu oraz zatrzymywanie się pojazdów na torach.
- Ryzyko przecięć dróg z torami to największa bolączka zarządzających torami także w krajach unijnych - mówił Jean-Pierre Loubinoux, dyrektor generalny Międzynarodowego Związku Kolei (UIC) - Jednak jest to wspólny problem i zadanie do rozwiązania dla polityków, władz lokalnych, policji i różnych organizacji społecznych.
To dlatego tak ważne jest poruszanie tej kwestii i uświadamianie ryzyka różnym użytkownikom przejazdów kolejowych. "Kluczem jest dotarcie do przyczyn leżących u podstaw problemu oraz rozwinięcie kampanii edukacyjnej dla użytkowników i partnerów po obydwu stronach" - stwierdził Loubinoux.
Urzeczywistniając edukację, już przed trzema laty powołano do życia inicjatywę ILCAD. Opiera się ona na cyklu imprez w krajach, które przystąpiły do tej kampanii, a która jest kierowana do najszerszych gremiów użytkowników dróg, od kierowców, po młodzież i dzieci. Rusza ona teraz w Polsce.
- Byłem niedawno na miejscu wypadku, gdzie mimo działających świateł sygnalizacyjnych kierowca ciężarówki próbował zdążyć przed pociągiem. Nie zdążył, w efekcie dwoje pasażerów zginęło, a kilkanaście było poważnie rannych - mówił wiceminister infrastruktury Andrzej Massel - To dowodzi, że problem tkwi w naszej mentalności i to metodami psychologii trzeba do nas trafiać.
Prezes PKP PLK Zbigniew Szafrański przypomniał, że w Polsce na 19,2 tys. km linii kolejowych jest 16 tys. przejazdów drogowych czterech kategorii: od tych z opuszczanymi zaporami przez dróżnika (kategoria A), z automatycznie opuszczanymi szlabanami (B), tylko z pulsującymi światłami (C) oraz wyłącznie poprzedzone znakiem drogowym "Krzyż Świętego Andrzeja." W 98 proc. kolizji winni byli kierowcy pojazdów samochodowych, w tym najwięcej było wypadków na przejazdach klasy "C" (według jednej z teorii dlatego lekceważone są tam migające światła, że światła pulsują także na przejazdach A i B, lecz oznajmiają wtedy opuszczanie zapór).
Więcej
