- W kwestii budowy dróg i autostrad ponieśliście ogromną porażkę. Zmarnowaliście szansę cywilizacyjną. Zmarnowaliście fundusze unijne, które wynegocjował rząd Prawa i Sprawiedliwości - stwierdził poseł PiS Zbigniew Girzyński, podczas debaty nad wnioskiem Prawa i Sprawiedliwości o odwołanie ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka.
Poseł PiS nawiązał do expose premiera Tuska z początku kadencji obecnego Sejmu. – Z wielką nadzieją słuchano tych obietnic – podkreślił Girzyński. Parlamentarzysta wspomniał także o interpelacji posła Michała Marcinkiewicza, który pytał o inwestycje drogowe związane z Euro 2012. – Nie wiem, czego spodziewał się poseł Marcinkiewicz w swojej interpelacji. Być może chciał aby minister Grabarczyk przedstawił mu jakiś cudowny plan. Próżno jednak łudził się młody parlamentarzysta Plaftormy, że jego partia jakikolwiek plan posiada. Minister Grabarczyk na tak sformułowane pytanie odpowiedział po miesiącu w sposób taki: „Przede wszystkim chciałbym stwierdzić, że program budowy dróg został już opracowany. Szczegóły zostały przyjęte 27 września 2007 r. programie budowy dróg krajowych latach 2008-2012” – mówił Girzyński. – Co ta odpowiedź oznacza? Okazuje się, że jedyny program, jaki był w stanie wskazać minister Grabarczyk, zostały przygotowane przez poprzedni rząd – zauważył parlamentarzysta PiS.
- Okazało się, że żadnych cudownych swoich planów w swojej odpowiedzi minister wskazać nie potrafił. Nie potrafił, bo jak zawsze PO nie ma i nie miała programu wyborczego – stwierdził poseł.
-Nie mieliście programu w 2007 r. i nadal go nie posiadacie – zaznaczył parlamentarzysta. – Jedyny wasz program polityczny to było odsunięcie od władzy Prawa i Sprawiedliwości. I tylko na tyle was stać. Na populizm i tani poklask – stwierdził. Jego zdaniem PiS było w stanie skutecznie rządzić Polską. – A wy nie macie o tym zielonego pojęcia - zaznaczył.
- Brak planów w budowie dróg nie był jedyną porażką PO. Jeszcze gorzej było w sprawie infrastruktury kolejowej – podkreślił Girzyński. Poseł PiS wspomniał o Strategii dla transportu kolejowego dla roku 2013. – W tym obszarze również jak widać PO nie posiadała żadnego swojego programu. Otrzymała w spadku świetny program, fundusze europejskie. Wszystko zdobyte staraniem Platformy Obywatelskiej. To jakby mierny uczeń otrzymał na maturze plan pracy i rozpoczęte opracowanie przez wybitnego ucznia. Takim miernym uczniem jest minister Grabarczyk – podkreślił.
- Gdyby minister Grabarczyk był synem ministra Sikorskiego, usłyszałby: „Dwója, lufa, nie masz prawa tutaj być”. I my to właśnie mówimy ministrowi Grabarczykowi – stwierdził Girzyński. Zaznaczył, że Grabarczyk przygotowywał się do objęcia stanowiska ministra sprawiedliwości, a nie infrastruktury.
- Brak planów i brak przygotowania do grzech pierworodny Grabarczyka i resortu. Zresztą jak można spodziewać się, że jesteście w stanie przygotować plany, skoro nie byliście w stanie przeprowadzić bezboleśnie zmiany rozkładu jazdy na kolei? – pytał poseł, nawiązując do kryzysowej sytuacji na kolei, która miała miejsce zimą.
Parlamentarzysta PiS zaznaczył ironicznie, że minister Grabarczyk ma także "sukcesy". - Ma pan ogromne zasługi w zakresie zwalczania bezrobocia w rejonie łódzkim. Prasa swego czasu spekulowała, że trzeba w relacji Warszawa – Łódź uruchomić specjalny pociąg dla osób zatrudnionych w resorcie infrastruktury osób zatrudnionych przez ministra Grabarczyka. Co oni robią? Dochodzi do nas, że zajmują się one pracą koncepcyjną, sięgającą w przyszłość do roku 2055. Naprawdę, to nie żart, snują oni plany do tego roku – podkreślał Girzyński. Poseł PiS życzył, aby ponad 90-letni Grabarczyk otrzymał wówczas kwiaty od ponad 70-letniej posłanki Magdaleny Gąsior-Marek, nawiązując w ten sposób do wydarzeń, jakie miało miejsce podczas poprzedniego głosowania nad odwołaniem ministra infrastruktury.
Girzyński wspomniał także o bezpieczeństwie na drogach. - Mamy drogi jak w Mongolii, a ruch jak w Niemczech. Wiecie, kto jest autorem tych słów? Premier Donald Tusk, który powiedział to jako lider opozycji - stwierdził. - Za drogi odpowiadają w Polsce ofermy - podkreślił reprezentant Prawa i Sprawiedliwości.
Czytaj też: