Nie tylko samoloty posiadają dzisiaj tzw. czarne skrzynki, czyli nic innego jak systemy rejestracji głównych parametrów jazdy. Są one już standardowo instalowane w samolotach, pociągach, samochodach ciężarowych i autobusach. Przykładowo specjalnie przystosowana wersja SSQAR pracuje w wagonach warszawskiego metra. Mają je także pojazdy Szybkiej Kolei Miejskiej w Warszawie.
Wbrew nazwie czarna skrzynka jest najczęściej malowana na jaskrawy kolor. Jej zadaniem jest odnotowywanie bieżących parametrów podczas eksploatacji pojazdu takich jak chociażby prędkość jazdy pociągu. System rejestruje ponadto dane o położeniu geograficznym pociągu oraz zapewnia identyfikację numeru pojazdu oraz identyfikację maszynisty. Co ważne, czarna skrzynka posiada funkcje samokontroli, wykrywania błędów i uszkodzeń.
Rejestrator zapisuje między innymi użycie przycisku samoczynnego hamowania pociągu (SHP) oraz czuwaka aktywnego.To one wymuszają niejako na maszyniście potwierdzenie jego świadomości i czujności. Przy torach zamontowane są elektromagnesy, w momencie przejechania nad nim uaktywnia się system SHP i wówczas w kabinie maszynisty włącza się buczek. I trzeba go wyłączyć. Inaczej pociąg wdraża automatyczne nagłe hamowanie. Podobnie działa czuwak aktywny – w określonych odstępach czasu się włącza i należy go deaktywować.
Po co są potrzebne „czarne skrzynki”? Ich podstawowym zadaniem jest zbieranie materiału do analizy zdarzeń wynikających z pracy maszynisty i funkcjonowania pociągu oraz wspomaganie wykrywania i określania przyczyn awarii. System ma automatyczną synchronizację daty i czasu rzeczywistego zapewniającą błąd nie większy niż 1 sekunda na tydzień, z uwzględnieniem zmiany czasu na letni i zimowy.
Warto dodać, że pierwsze skrzynki rejestrujące parametry lotu instalowano już podczas II wojny światowej; głównie w bombowcach. Czarną skrzynkę instalowaną obecnie wynalazł David Warren.