– W najbliższych miesiącach chcemy udowodnić, że da się poprawić i utrzymać wysoki standard utrzymania dworców, do którego warto dopłacić, aby w przyszłości nie było gorzej. Wcześniej przewoźnicy słyszeli, że mają dopłacić do utrzymania dworców, a za 2 lub 3 lata może będzie lepiej – mówi w rozmowie z „Rynkiem Kolejowym” Piotr Ciżkowicz, wiceprezes PKP SA odpowiedzialny za dworce kolejowe.
„Rynek Kolejowy”: Po co PKP SA w ogóle są te dworce? Czy nie lepiej z punktu widzenia spółki byłoby skupić się na restrukturyzacji grupy i oddać je PKP Polskim Liniom Kolejowym, które zarządzają pozostałą infrastrukturą kolejową, w tym peronami przy tych dworcach? Wciąż bowiem utrzymuje się absurdalny i kłopotliwy stan, w którym PKP SA zarządza budynkiem dworca, a PKP PLK peronami…
Piotr Ciżkowicz, wiceprezes PKP SA odpowiedzialny za dworce kolejowe: PKP Polskie Linie Kolejowe nie posiadają kompetencji w obszarze zarządzania dworcami. Potrzebna jest doskonała znajomość rynku nieruchomości, chociażby po to, żeby sprawnie przeprowadzić proces komercjalizacji powierzchni dworców. PKP SA nie ma z kolei odpowiedniego doświadczenia, żeby przejmować obsługę wszystkich peronów, która wiąże się m.in. z kwestiami bezpieczeństwa i obsługą ruchu. Sytuacja ta nie jest doskonała, dlatego staramy się zintegrować obszary zarządzania dworcami i peronami od strony praktycznej, a nie prawnej. Zaczynamy od czystości, ochrony i komercjalizacji na dużych dworcach. Niedawno ogłosiliśmy przetarg na utrzymanie czystości oraz ochronę 10 dużych obiektów wraz z obszarami, za które odpowiadają PKP Polskie Linie Kolejowe. Dzięki temu po raz pierwszy będziemy w stanie utrzymać jednolity standard usług na dworcach.
Ja się nie upieram, że PKP PLK posiadają kompetencje do zarządzania dworcami, ale również PKP SA nie radzi sobie z tym wystarczająco dobrze, o czym świadczą dość poważne zmiany w tym obszarze zainicjowane przez nowy zarząd. Skoro ta kompetencja jest i tak budowana w PKP SA, to czy nie lepiej byłoby ją przenieść od razu do PKP PLK…
To, co my staramy się robić, to raczej zdjęcie negatywnego odium z marki dworca PKP niż zmiana samej marki. Temu mają również służyć wszelkie działania, które podjęliśmy przez ostatni rok w obszarze zagospodarowania dworców. A było ich bardzo dużo. Widać już pierwsze efekty, ale należy pamiętać, że są to procesy długotrwałe. Choćby kwestia utrzymania czystości. Wszyscy mówią, że na dworcach jest brudno. Staramy się temu zaradzić m.in. poprzez integrację utrzymania czystości między PKP PLK a PKP SA.