– W trzy lata rozwalili fajną i perspektywiczną spółkę. Tak po ludzku jest mi po prostu przykro – pisze w komentarzu na temat sytuacji w PKP Informatyka Marcin Trzaska, były prezes spółki.
Informacja o przeniesieniu części pracowników PKP Informatyka do PKP Cargo, którą jako pierwszy podał „Rynek Kolejowy” zaostrzyła konflikt PKP ze związkami zawodowymi, które grożą „niekontrolowaną reakcją załogi” na planowane zmiany. PKP Informatyka poprosiło o wsparcie Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Sytuację w spółce komentuje dla „Rynku Kolejowego” jej były prezes, Marcin Trzaska:
Jestem pełen „podziwu” dla kadry zarządzającej Grupy PKP, która pokazała, jak w trzy lata można zrobić z dobrze funkcjonującego podmiotu firmę kompletnie bez przyszłości. Nie stało się to z dnia na dzień, ale było wynikiem wielu działań podejmowanych przez zarząd PKP Informatyka jak i właściciela spółki – PKP SA.
Nie tylko niekompetencja
Cześć z tych działań było zwykłymi błędami wynikającymi z niekompetencji menedżerów i nieznajomości specyfiki rynku kolejowego, ale część działań była zaplanowana i realizowana celowo, co według mnie powinno w przyszłości podlegać rozpatrzeniu w kontekście działalności na szkodę spółki PKP Informatyka. W tym ostatnim kontekście wystarczy chociażby wspomnieć „oddanie” do spółki celowej głównego składnika majątkowego spółki, jakim była nieruchomość wraz z biurowcem w Warszawie przy al. Jerozolimskich 140.
Inne wpadki i błędy kolejnych zarządów PKP IK to: stopniowa utrata kluczowych pracowników spółki (nie będę wymieniał nazwisk, ale zniszczenie personalne Centrum Kompetencyjnego dla Przewozów Pasażerskich w Szczecinie oraz dopuszczenie do odejścia kluczowych pracowników z Łodzi są tylko drobnymi przykładami), ciągła reorganizacja struktury firmy (np. stworzenie od postaw kilkudziesięcioosobowego oddziału w Kielcach a po roku jego całkowita likwidacja), arogancja wobec głównych partnerów technologicznych, brak pracy z klientem.
Na efekty nie trzeba było długo czekać. W tego typu firmach skutki błędnych działań nie następują od razu, ale nieuchronnie nadchodzą w przyszłości i są zgubne dla firmy.
Kolejne tego typu działania to porażka organizacyjna i finansowa przy projekcie ITS w Koszalinie, klapa wdrożenia systemu sprzedaży biletów w Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej i Kolejach Dolnośląskich, wycofanie się z wdrożenia systemu SANKO w PKP Cargo, dramatycznie problemy z wdrożeniem systemu obiegu dokumentów w PKP SA…itp., itd. To są jedynie przykłady niemedialnych wpadek, o których inni nie słyszeli. Należy do tego dołożyć medialne wpadki z systemem sprzedaży i rezerwacji PKP IC.
Oddają za darmo najważniejszy dział firmy
Kiedy czytam o planach wydzielenia i przeniesienia (i to nieodpłatnego) pracowników odpowiedzialnych za obsługę PKP Cargo to wiem jedno – jest to początek końca tej firmy. Podmiot gospodarczy, który otrzymuje cios w postaci zabrania kluczowego działu firmy, generującego 50% przychodów nie jest w stanie utrzymać się na rynku. Szczególnie kiedy inne działy nie są aż tak rentowne i nie będą wstanie zasypać tej wyrwy, jaka powstanie w spółce. Nie mam pojęcia, czym kieruje się Zarząd i Rada Nadzorcza PKP Informatyka podejmując takie decyzje, bo na pewno nie dobrem spółki.
Co więcej, taki scenariusz praktycznie przekreśla plany prywatyzacji spółki, które jeszcze nie tak dawno były głoszone przez Pana Prezesa Jakuba Karnowskiego. A jak nie prywatyzacja, to co? Według mnie scenariusz jaki będzie obecnie realizowany to wydzielenie tego co się da i rozparcelowanie po spółkach Grupy PKP I PKP PLK SA. To co pozostanie będzie stopniowo likwidowane.
Jest to szczególnie przykre w kontekście planów, jakie miała spółka na przełomie 2012 i 2013 roku, kiedy to z sukcesem wchodziła na rynki obsługi przewozów pasażerskich. Realizowała systemy sprzedaży biletów dla Kolei Śląskich, Arivy, PKP IC, SKM Trójmiasto. Instalowała (wspólnie z KZŁ) systemy informacji pasażerskiej na największych dworach w Polsce: Warszawa Centralna, Szczecin Główny, Poznań Główny. Była realna szansa na zmianę struktury przychodów, gdzie duża ich część jak nie większość pochodziłaby spoza Grupy PKP. Dlaczego tak się nie stało…?
Myślę, że po części odpowiedź znajdą Państwo w tekście powyżej. A obecne konwulsje zarządu PKP Informatyki zgłaszające problemy wewnętrzne w spółce do ABW świadczą jedynie o dekadencji, jaka panuje w strukturach zarządczych tej firmy i o kompletnej porażce sposobu zarządzania firmą.
Prezent dla PKP Cargo
Sprawując funkcje w zarządzie PKP IK w latach 2008-2012 miałem wielokrotnie styczność z takimi instytucjami jak ABW i SKW, ale nie wyobrażam sobie tego, że takie instytucje zaangażują się władczo w wewnętrzny konflikt w spółce. Szczególnie, że na tym całym zamieszaniu zyskać ma formalnie prywatna i giełdowa spółka, jaką jest PKP Cargo.
Zyska na tym PKP Cargo, które najprawdopodobniej z dniem 1 stycznia 2016 roku otrzyma prezent w postaci kilkudziesięciu milionów złotych rocznie oszczędności na kosztach usług IT.
Zapraszamy na V Kongres Kolejowy, który odbędzie się 28 października 2015 roku w Katowicach. W tym roku wśród poruszanych tematów znajdzie się między innymi analiza polskiego rynku kolejowego oraz kwestia przygotowania inwestycji w infrastrukturze kolejowej.
Więcej informacji o Kongresie znajdziesz TUTAJ.
Zapisz się do newslettera:
