W lutym drastycznie skurczą się środki na nowe tory. Rząd przymierza się do obcięcia kilku projektów o łącznej wartości 7,2 mld zł, do których Unia Europejska planowała dołożyć 4,7 mld zł. Zagrożone mogą być nawet inwestycje, które wydawały się pewne - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
PKP PLK zapowiada, że wśród inwestycji niezagrożonych odebraniem dotacji są trzy potężne projekty - modernizacja całości linii z Warszawy do Gdyni, a także modernizacja torów z Katowic przez Kraków do Rzeszowa oraz między Warszawą i Łodzią wraz z budową podziemnego dworca w Łodzi.
Dziennik ujawnia jednak, że nawet z tymi inwestycjami, które wydawały się pewne mogą być problemy. „Z harmonogramu, do którego dotarł „DGP” wynika, że zakończenie połowy najbardziej zaawansowanych inwestycji PKP PLK zaplanowano dopiero na 31 grudnia 2014 r. Tymczasem co najmniej rok potrzebny jest na rozliczenie inwestycji, co jest warunkiem otrzymania dotacji. Jeśli zamknięcie inwestycji przeciągnie się na 2016 r., unijna kasa przepadnie” – wyjaśnia „Dziennik Gazeta Prawna”. Zagrożone w związku z tym mogą być więc projekty modernizacji torów z Warszawy do Skierniewic oraz z Krakowa do Rzeszowa.
Wiele zależy od tego, czy kolejarzom uda się uniknąć błędów w dokumentacji tych projektów. – Widzę poprawę w przygotowaniu projektów, ale jest jeszcze wiele do zrobienia – mówi „DGP” Anna Siejda, dyrektor Centrum Unijnych Projektów Transportowych, jednostki nadzorującej kolejowe modernizacje za unijne pieniądze. Przyznaje ona, że w ubiegłym roku PKP PLK udało się podpisać zaledwie cztery umowy infrastrukturalne na dofinansowanie z UE.
Więcej
