W sobotę, 7 grudnia o 17.24 po raz ostatni z berlińskiego dworca Zoo odjechał w kierunku wschodnim pociąg do Saratowa z bezpośrednimi wagonami do Nowosybirska, które po 84 godzinach i pokonaniu pięciu stref czasowych dojadą do celu.
Przejazd w trzyosobowym przedziale z miejscami do leżenia kosztował niespełna 300 euro. Jak podają koleje rosyjskie RZD, połączenie to było jednak nieopłacalne i w związku z tym zostało po ponad 20 latach zawieszone. Pociągi nie wytrzymały konkurencji z samolotami - podróże lotnicze są szybsze, mniej uciążliwe, a cena praktycznie taka sama.
Już w roku ubiegłym przestał kursować skład z Berlina do Kijowa z wagonami bezpośrednimi do Kaliningradu, Lwowa, Dnietropietrowska, Symferopola, Charkowa i Odessy. W 2011 roku Rosjanie uruchomili zaś przejeżdżający przez Berlin pociąg z Moskwy do Paryża.