Co najmniej 550 osób zostało rannych, a 49 zginęło po tym jak pociąg podmiejski w godzinach szczytu nie zatrzymał się na stacji w centrum stolicy Argentyny Buenos Aires i uderzył w kozły oporowe na końcu toru - podaje telewizja C5N.
Do wypadku doszło o 8:30 czasu lokalnego (12:30 w Polsce). Początkowo Argentyński minister transportu Juan Pablo Schiavi przyznawał tylko, że mogą być ofiary śmiertelne. Niedawno telewizja C5N poinformowała, że akcja ratunkowa zakończyła się, a w katastrofie zginęło co najmniej 49 osób. 550 osób zostało rannych.
Wypadek miał miejsce na stacji kolejowej Once w centrum Buenos Aires. Jak powiedział Juan Pablo Schiavi, prawdopodobną przyczyną wypadku jest awaria hamulców. Pociąg, pełen dojeżdżających do pracy mieszkańców Buenos Aires uderzył w kozioł oporowy z prędkością ok. 26 km/godz.
Argentyńskie telewizje transmitują akcję ratowniczą. Ranni są wyciągani z wraku przez wycięty dach pociągu, a następnie karetkami i śmigłowcami transportowani do szpitali. Zdjęcia z wypadku można zobaczyć tutaj.
We wrześniu ubiegłego roku w stolicy Argentyny doszło do innego, tragicznego wypadku kolejowego. W zderzeniu pociągu z autobusem, a następnie z innym pociągiem zginęło 7 osób, a 214 zostało rannych