Za tydzień, 18 grudnia, ma rozpocząć się strajk w PKP Cargo. Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk powiedział PAP, że nie popiera strajku, ale go rozumie. Zmiany w zarządzie spółki wstrzymują tylko kwestie proceduralne.
Zapowiedziany na 9 listopada strajk w PKP Cargo został w ostatniej chwili zawieszony, ale tylko do 9 grudnia. Krajowy Komitet Protestacyjno Strajkowy działający w PKP Cargo zawiadomił o wyznaczeniu daty rozpoczęcia kroczącego strajku generalnego na dzień 18 grudnia 2015 r., który rozpocznie się w Śląskim Zakładzie Spółki. Więcej na temat przyczyn strajku w spółce przeczytasz TUTAJ.
Związkowcy nie ukrywali, że przyczyną wstrzymania strajku był apel trzech posłów Prawa i Sprawiedliwości, w tym ministra Adamczyka. Przez ostatni miesiąc w sprawie sporu zbiorowego nie zmieniło się jednak nic. Dlatego związkowcy napisali list do ministra. Przypominają ministrowi, że to jego apel zawiesił strajk i dlatego chcą teraz zorganizowania przez niego pilnego spotkania "w sprawie doprowadzenia do uniknięcia wybuchu konfliktu społecznego w PKP Cargo".
Adamczyk: Niezdrowa sytuacja w spółce
- Zniecierpliwienie pracowników i ocena związku zawodowego Solidarność w PKP Cargo, a także innych central związkowych, że źle się dzieje w spółce świadczy o tym, że tam jest bardzo niezdrowa sytuacja - powiedział Polskiej Agencji Prasowej Andrzej Adamczyk.
Zaznaczył, że nie popiera strajku, ale jak relacjonje PAP, "rozumie tych, którzy chcą protestować, ich rozgoryczenie i powody, dla których sięgają po takie instrumenty".
Procedury wstrzymują zmiany w zarządzie PKP Cargo
- Zwróciłem się do prezesa PKP SA, który może mediować z zarządem PKP Cargo, aby w najbliższych tygodniach nie podejmowano decyzji, które mogą w sposób trwały zmienić układ strukturalny tego przedsiębiorstwa - powiedział Adamczyk (obecnie w zarządzie PKP SA nie ma prezesa, jest jedynie członek zarządu Jarosław Bator - przyp. RK.).
Udziały PKP SA w PKP Cargo stanowią około jedną trzecią akcji, ale według statutu to PKP może wskazać zarząd spółki. Minister Adamczyk podkreślił w rozmowie z PAP, że Skarb Państwa ma prawo umocować nowy zarząd PKP Cargo, ale są to skomplikowane procedury. - Dlatego musimy czekać kilka tygodni do zmian, które - mam nadzieję - wyeliminują w przyszłości takie protesty, z którymi dzisiaj mamy do czynienia - zaznaczył.