Mieszkańcy Pszowa chcą, aby w powiecie wodzisławskim uruchomiona została turystyczna linia kolejowa. – Niektóre gminy chciałyby mieć taką atrakcję, a nie mają możliwości. My mamy możliwości, tylko musimy je wykorzystać – mówi portalowi „Nowiny.pl”, Artur Grutz przedstawiciel wodzisławskiego Towarzystwa Entuzjastów Kolei.
Turystyczna linia kolejowa przebiegałaby przez gminy powiatu wodzisławskiego i Racibórz. Planowo przejazdy odbywałyby się w weekendy na linii Pszów – Syrynia, Markowice – Syrynia oraz Olza – Syrynia, Buków – Syrynia. Dalsze plany zakładają także realizację przejazdów z Olzy w kierunku Bohumina.
W sąsiedniej miejscowości, czyli w Rudach kursuje tabor wąskotorowy. Naczelnik dysponuje także zabytkowym taborem na klasyczne tory, który może użyczyć.
– Mamy na przykład drezyny czy wagony pasażerskie lub towarowe z lat 20. i 50. Część wymaga remontu, ale część nadaje się do. Kolej zawsze była magnesem, ale w ostatnich latach szczególnie przyciąga turystów –mówi portalowi „Nowiny.pl” Jarosław Łuszcz, naczelnik Zabytkowej Stacji Kolejki Wąskotorowej w Rudach. - Jeszcze pięć lat temu rudzką kolejkę wąskotorową odwiedzało 6 tys. osób. Teraz jest ich ponad 20 tys. Więc jest o co walczyć. Tym bardziej, że szlak na ziemi wodzisławsko-raciborskiej jest ciekawy widokowo: Łężczok, Obora, Wielikąt. Jestem pewien, że ruch byłby spory – twierdzi Łuszcz – dodaje.
Być może na linii turystycznej kursowała będzie ticozyna, czyli pociąg drezynowy zbudowany z samochodów tico. Tory na ziemi wodzisławsko-raciborskiej są własnością PKP Polskich Linii Kolejowych. Spółka musi wydać zgodę na ich użytkowanie lub przejęcie.
Więcej