Świętokrzyskie broni łącznicy w Czarncy

Emocje wokół projektu budowy łącznicy prowadzącej z CMK w stronę Kielc zawrzały po wpisie zamieszczonym na prowadzonym przez Roberta Wyszyńskiego Blogu KDP. W tekście pomysł krytykują eksperci z zakresu inwestycji i analityki ruchu. Inwestycji zdecydowanie bronią natomiast władze województwa świętokrzyskiego. – Ten projekt od wielu lat był w planach strategicznych Polskich Linii Kolejowych. Nie można powiedzieć więc, że jest to fanaberia władz województwa – podkreśla Adam Jarubas, marszałek województwa świętokrzyskiego. – Działamy w pełnej synergii z PLK. Dlatego też w połowie współfinansujemy studium wykonalności.

Zdaniem marszałka łącznica sprawi, że województwo będzie mogło wpiąć się w sieć szybkich kolei. – Mówienie, że „ósemka” będzie gotowa za parę lat zupełnie do nas nie przemawia – dodaje Adam Jarubas. – Gdyby tu chodziło o kilkadziesiąt kilometrów torów, to faktycznie można byłoby stawiać zarzuty, że nakłady są nieadekwatne do korzyści. Ale chodzi o około 4-kilometrowy odcinek łącznicy, który pozwoli na wpięcie województwa do systemu szybkich kolei. A to dla regionu jest nieocenione. Będziemy zabiegać o uzyskanie środków na tę inwestycję z budżetu centralnego. Nawiasem mówiąc kolej w naszym kraju powinna mieć priorytet, bo do tej pory inwestycje kolejowe jakoś nie miały szczęścia. Jeśli jednak zrealizuje się czarny scenariusz i nie uzyskamy takich środków, to będziemy ich szukać w budżecie regionalnym.

– Przy budowie łącznicy w Czarncy nie chodzi tylko o połączenie z Warszawą, ale także o otwarcie w kierunku miast zachodnich, np. Wrocławia  – podkreśla marszałek Jarubas. – Nasi kolejarze z regionalnego oddziału PLK mają prawie gotowe rozwiązania na trasy, które dziś nie są obsługiwane z naszego terenu. Skoro sami kolejarze z PLK są orędownikami projektu budowy łącznicy, to chyba wystarczający argument za tym, że jest to ważna inwestycja.