KW: Prawie sto autobusów zastępczych na E20

PKP Polskie Linie Kolejowe i Koleje Wielkopolskie poinformowały dziś o wstępnym planie organizacji ruchu na czas robót na magistrali E20. Utrudnienia dla podróżnych rozpoczną się już w czerwcu i w związku z całkowitym zamknięciem ruchu na odcinku Podstolice – Konin będą bardzo istotne. Obejmą także najbardziej obciążony odcinek Poznań – Września, na którym pociągi kursować będą tylko po jednym torze.

Nie wszędzie autobus dojedzie pod dworzec

– Dziś mamy tam 23 pary pociągów, a w czasie zmienionej organizacji ruchu będzie ich 17 – zapowiedział podczas konferencji prasowej w Poznaniu Marek Nitkowski, członek zarządu Kolei Wielkopolskich. Liczba połączeń zostanie zmniejszona, bo jedyną możliwość krzyżowania zapewni stacja Kostrzyn Wielkopolski. Kursy do Wrześni dowiozą też korzystających z autobusów zastępujących pociągi na dalszym odcinku trasy.

– Wstępnie wyliczyliśmy, że od 3:00 rano do 24:00 będzie około 93 kursów komunikacji zastępczej – mówił Marek Nitkowski. KW analizują obecnie dane ze szczegółowych badań potoków podróżnych, które mają pozwolić na dokładne określenie zapotrzebowania na konkretną liczbę autobusów o określonej porze. Trwa też wyznaczanie lokalizacji przystanków, bo nie wszystkie zorganizowane będą przy dworcach kolejowych. W niektórych miejscowościach odjazdy mają być realizowane z przystanków przy drodze krajowej nr 92 lub przy drogach lokalnych.

Dwa lata zamknięć zamiast czterech lat utrudnień

Spółka rozważa także uruchomienie połączeń zastępczych w relacjach dłuższych niż Konin – Września. – Rozpatrujemy uruchomienie kursów bezpośrednich z Konina czy Słupcy do Poznania – poinformował Marek Pawicki, dyrektor Pionu Techniczno-Eksploatacyjnego KW. Spółka spodziewa się bowiem znacznego wydłużenia czasu przejazdu z przesiadką we Wrześni. Podróż samym tylko autobusem zastępczym ma zająć ok. 115 min. Tymczasem kursy bezpośrednie mogłyby dotrzeć do stolicy Wielkopolski w ok. 100 minut (kursowałyby autostradą A2). Niebawem rozpocząć się ma procedura wyboru przewoźnika drogowego dla wszystkich kursów KKA..

Przedstawiciele PKP Polskich Linii Kolejowych podkreślali natomiast, że wybrany model modernizacji trasy zakładający całkowite zamknięcie długich szlaków jest optymalny także z punktu widzenia pasażerów. – Pozwoliło to skrócić czas utrudnień z 51 do 24 miesięcy – przekonywał Sebastian Mech, dyrektor projektu z ramienia PKP PLK. Sama inwestycja ma natomiast przynieść podróżnym wymierne korzyści, głównie związane z usprawnieniem ruchu regionalnego.

Dokończą zadanie rozpoczęte w latach 90.

– Należy podkreślić, że przepustowość linii zwiększy się niemal dwukrotnie – mówił Zbigniew Wolny z Zespołu Prasowego PKP PLK. Dzięki temu KW mają mieć możliwość znacznego rozszerzenia oferty. – Ważne są także prace w zakresie systemu zasilania, bo szybkie lokomotywy, z których korzysta np. PKP Intercity, pobierają dużo energii, jeśli wykorzystują w pełni swoje możliwości trakcyjne – mówił.

Zarządca infrastruktury traktuje rozpoczynającą się inwestycję jako kontynuację robót przeprowadzonych w latach 90. zeszłego stulecia. – Poprzednio nie wszystkie obiekty (np. przepusty czy wiadukty) były modernizowane – wskazywał Artur Kołakowski, kierownik kontraktu obejmującego LCS Konin z PKP PLK. Konieczna ma być także modernizacja pięciu stacji, których nie przebudowano w ostatnich latach zeszłego stulecia.

Więcej o modernizacji linii E20 można przeczytać w tym wątku.