Zubrzycki: Kolej szybko dogania drogi

Reorganizacja służy PKP PLK

Janusz Zubrzycki podkreśla, że od trzech lat w PKP PLK trwa reorganizacja i reforma całej instytucji. Co więcej, cały proces inwestycyjny został przebudowany, a jego efektywność zdaniem przedstawiciela ZDG TOR znacznie wzrosła. Dodaje, że co prawda PKP można zganić za sprawę prywatyzacji PKP Energetyki, jednak nie można mówić, że nie udało się naprawić kwestii zarządzania w grupie, a to rządowi zarzucił mec Bernatowicz.

Łukasz Bernatowicz poinformował, że Polska prawidłowo wydała wszystkie dostępne środki unijne na inwestycje drogowe i obyło się bez zwrotów dotacji. – To się dopiero okaże. Zamknięcie wydatków nastąpi w grudniu 2016 roku, a kary cały czas się pojawiają – kontratakuje Janusz Zubrzycki.

Coraz mniej błędów na kolei

Rzekomo tylko w drogach dzieje się lepiej, a kolej wciąż popełnia te same błędy. Czy tak jest w rzeczywistości? – PKP PLK zaczyna funkcjonować sprawniej, o czym świadczy nowa ofensywa inwestycyjna, Krajowy Program Kolejowy pozwalający na elastyczne finansowanie, nowy sposób wyłaniania wykonawców, czy też dialog z branżą – wylicza Janusz Zubrzycki.

Co więcej, zdaniem dyrektora zarządzającego w ZDG TOR, kolei nie grozi utrata unijnego dofinansowania, a zapewnić ma to bardzo dobre przygotowanie PKP PLK pod względem inwestycji rezerwowych. Z prawdą mija się stwierdzenie eksperta dotyczące oporu PKP PLK w zakresie wyciągania wniosków z poprzednich lat. – Właśnie na bazie tych wniosków, mamy absolutnie nowy proces inwestycyjny, który dobrze się zapowiada, a jego efekty będą widoczne za 2-3 lata – odpowiada Janusz Zubrzycki.

PKP PLK lepsza od GDDKiA?

Janusz Zubrzycki zarzuca ekspertowi brak aktualnych informacji dotyczących wniosków wysłanych przez inwestorów do komisji Europejskiej. – GDDKiA jeszcze niczego nie wysłała do KE (Mecenas sugeruje wysłanie ponad 20 wniosków – przyp. red.), wnioski są dopiero oceniane przez CUPT, z kolei PKP PLK otrzymały już środki na 7 projektów z instrumentu CEF na prawie 10 mld zł – podkreśla przedstawiciel ZDG TOR i tym samym zaprzecza jakoby PKP PLK była daleko w tyle za GDDKiA w przesyłaniu wniosków.

Ponadto, nieprawdą jest stwierdzenie Łukasza Bernatowicza dotycząca zapóźnienia kolei. – Kolej była zapóźniona, co wynikało z zaniedbań i napiętrzających się problemów z ostatnich 5-10 lat. Zostało to praktycznie nadgonione – oświadcza Janusz Zubrzycki.

ubrzycki nie pochwala też niemal bezkrytycznego stanowiska Bernatowicza odnośnie GDDKiA, która jego zdaniem odeszła od stosowania kryterium najniższej ceny i stosuje prekwalifikację. – Jedyne, co się zmieniło, to zakaz stosowania kryterium ceny jako jedynego. Teraz w większości przetargów GDDKiA cena to 80-90%, a pozostałe kryteria mają znikome znaczenie. Co więcej, PKP PLK stosują skuteczniejszą prekwalifikację, gdyż do drugiego etapu dopuszczają ograniczoną liczbę firm, a GDDKiA pozwala składać oferty praktycznie wszystkim podmiotom startującym w pierwszym etapie postępowania – zauważa Janusz Zubrzycki.

Okazuje się, że jedyny plus dotyczący kolei, jaki wymienia Łukasz Bernatowicz to w rzeczywistości minus, a mowa o Pendolino. – Tego nie oceniam pozytywnie – Pendolino to przepłacony pociąg posiadający możliwości dwukrotnie wyższe niż możliwości infrastruktury po której się porusza – odcina się Janusz Zubrzycki.

Patrząc na to jak zarządca wyglądał procesowo, funkcjonalnie i merytorycznie 5-10 lat temu to zmiana jest epokowa.  Nie jest oczywiście tak, że w PKP PLK jest sielanka i wszystko idzie dobrze. Jest szereg spraw, elementów procesu, które wymagają dopracowania, dalszych zmian i usprawnień itd. Jednak nie można mówić o tym, że organizacja stoi w miejscu czy nie idzie do przodu i nie uczy się na błędach.

Zapraszamy na V Kongres Kolejowy, który odbędzie się 28 października 2015 roku w Katowicach. W tym roku wśród poruszanych tematów znajdzie się między innymi analiza polskiego rynku kolejowego oraz kwestia przygotowania inwestycji w infrastrukturze kolejowej.

Więcej informacji o Kongresie znajdziesz TUTAJ.