„Gazeta Wyborcza” pisze o zamieszaniu wokół uruchomienia pociągu PKP Intercity relacji Warszawa – Gorzów. Najpierw przewoźnik chciał, aby pociąg pojechał przez Zbąszynek, ale na trasie z Gorzowa do Zbąszynka wkrótce rozpocznie się wielki remont. Teraz pojawił się pomysł, aby pociąg z Gorzowa pojechał przez Krzyż i Piłę do Bydgoszczy, gdzie wagony byłyby przełączane do pociągu Bydgoszcz – Lublin.
„Z egzotycznego połączenia przez Zbąszynek (od lat kolejowym oknem na świat dla gorzowian jest bowiem stacja Krzyż) drwili kolejarze. Bogdan Mucha z departamentu gospodarki i transportu w Urzędzie Marszałkowskim zaznaczał: - Wygląda na to, że zainaugurują nowe połączenie kolejowe od uruchomienia... autobusu zastępczego” – czytamy w „Gazecie Wyborczej”.
Jak wyjaśnia „GW” na linii kolejowej z Gorzowa do Zbąszynka trwają doraźne remonty torów, a od nowego roku rozpocznie się wielka modernizacja linii nr 367.
PKP IC rozpoczęło więc konsultacje z PKP PLK, - Mieliśmy szereg roboczych spotkań specjalistów od tworzeniu rozkładu pociągów z obu spółek. Wspólnie doszliśmy do wniosku, że pociąg przez Zbąszynek to nie jest dobre rozwiązanie – tłumaczyli „Gazecie” pracownicy PKP Intercity. Z informacji „GW” wynika jednak, że to PKP PLK nie zgodziła się na przejazd przez Zbąszynek i dalej przez Poznań.
W tej sytuacji postanowiono, że pociąg pojedzie przez Krzyż, ale pojedzie do Warszawy przez Bydgoszcz. - Otrzymaliśmy z Intercity wniosek o pociąg z Gorzowa [przez Krzyż i Piłę – „Gazeta Wyborcza” do Bydgoszczy, z którego wagony byłyby przełączane na stacji Bydgoszcz Główna do pociągu Bydgoszcz - Lublin przez Toruń, Włocławek, Kutno i Warszawę – poinformował „Gazetę” Krzysztof Łańcucki, rzecznik PKP PLK.
Jak pisze „Gazeta”, to najdłuższa możliwa trasa z Gorzowa do stolicy.
Więcej