Od 1 czerwca pasażerowie na Śląsku będą mogli skorzystać ze wspólnego biletu na pociąg, autobus i tramwaj. Ma to być pierwszy krok do integracji całej komunikacji w regionie. Niestety rozwiązanie to też nie jest pozbawione wad. Największą jest to, że często okazuje się on droższy niż dwa oddzielne.
13 maja w Śląskim Urzędzie Marszałkowskim podpisana zostanie umowa w tej sprawie między KZK GOP a Przewozami Regionalnymi w Katowicach. Obecnie KZK GOP odpowiada za organizacje ruchu autobusów i tramwajów w 25 gminach aglomeracji śląskiej. Jednak w takich miastach jak Tychy, Jaworzno czy Tarnowskie Góry, organizacja linii należy do miejskich komórek. Dla pasażera oznacza to, że w każdym z tych obszarów obowiązują inne bilety. Zupełnie oddzielnie funkcjonują bilety na pociągi Przewozów Regionalnych.
Miesięczny bilet metropolitarny będzie uprawniać do przejazdu pociągiem, autobusem i tramwajem z rabatem wynoszącym 20 proc. Jeśli więc osoba kupująca miesięczny bilet kolejowy za 100 zł i bilet na wszystkie autobusy i tramwaje także za 100 zł będzie je chciała zamienić na jeden bilet metropolitarny, zapłaci za niego 160 zł. Dofinansowanie jest mniejsze niż biletu ATP, który funkcjonował w aglomeracji sześć lat temu, ale wówczas do jego zakupu dokładał się samorząd województwa.
Jednak jak możemy przeczytać na adas.jogger.pl, bilet dla większości osób może okazać sie droższy niż dwa oddzielne. Cena jest sumą biletu na relację np.: Gliwice-Katowice 175 zł + cena biletu KZK GOP (albo na jedno miasto lub całą sieć: 94/112). I tak suma jest obniżona o 20% - wychodzi 215zł lub 231 zł. Powiecie, że 20% obniżki...Ale w GOP-ie w Przewozach Regionalnych istnieje oferta biletów strefowych - GOP został podzielony na 3 strefy. Bilet na 1 to 80 zł, na 2 - 100 zł, na 3 - 170 zł. Dodając do tego biletu cenę A+T wychodzi nam i tak taniej. A do tego strefówki mają większy obszar obowiązywania - na trasie Gliwice-Katowice osoba może skorzystać też z pociągów do Bytomia, Tarnowskich Gór czy Tychów... Czyli mamy hasło reklamowe biletu: "Płacąc więcej otrzymasz mniej" - czytamy na blogu adas.jogger.pl.
Bilet metropolitarny będzie sprzedawany tylko w kasach Przewozów Regionalnych. Nie jest to dobra informacja, bo w ostatnim czasie spółka kolejowa z powodu oszczędności zlikwidowała w naszym regionie kilkanaście kas. Obecnie znajdują się one w 7 (Będzin, Chorzów, Gliwice, Katowice, Mysłowice, Ruda Śląska, Zabrze) spośród 25 gmin KZK GOP-u! Bez szans na zakup biletu są m.in. mieszkańcy Sosnowca, Dąbrowy Górniczej Piekar Śląskich, Radzionkowa, Siemianowic, Świętochłowic czy Bytomia - informuje "Gazeta Wyborcza".
Kolejną niedogodnością dla podróżnych jest fakt, iż bilet metropolitarny będzie zastępował tylko bilety miesięczne. Pasażerowie korzystający z biletów jednorazowych czy tygodniowych będą musieli poczekać na wprowadzenie Śląskiej Karty Usług Publicznych, czyli specjalnej elektronicznej portmonetki, która ma trafić do obiegu dopiero za dwa lata.
Więcej