Pracownia Fronton przygotowała wytyczne konserwatorskie i zaproponowała kierunek zmian na placu Narutowicza w Warszawie. Zniknąć miałaby stąd pętla tramwajowa, a pomiędzy jezdniami ulicy Grójeckiej tramwaje miałyby mieć wspólny pas z autobusami - podaje TVN Warszawa.
Według wytycznych, cały ruch samochodowy zostałby przeniesiony na północno - wschodnią część placu. W ten sposób miejsce miałoby odzyskać walory przestrzeni publicznej. Wiosną mają rozpocząć się konsultacje społeczne, które przeprowadzi Polskie Towarzystwo Socjologiczne. Później władze dzielnicy ogłoszą konkurs na konkretną koncepcję przebudowy placu. Jak mówią, część prac będzie można realizować etapami, ale całość zobaczymy nie szybciej niż w 2014-15 r. W międzyczasie ma powstawać plan zagospodarowania dla tego rejonu. Ratusz chce przystąpić do jego sporządzania w przyszłym roku - informuje TVN Warszawa.
Portal publikuje dziś głosy internautów i miłośników komunikacji, którzy są w większośći przeciwni likwidacji pętli - Pętla na placu Narutowicza musi zostać. Uważam, że każda pętla w układzie miasta jest cenna, przydatne są w przypadku jakichkolwiek problemów - twierdzi Michał Kiembrowski z Klubu Miłośników Komunikacji Miejskiej. Wskazuje na kontekst planowanej likwidacji pobliskiej pętli przy ulicy Banacha. - Dlaczego tamta ma być zlikwidowana, a ta na placu Narutowicza zostać? To nie jest myślenie miastotwórcze - odpowiedział Tomasz Siwiec, z pracowni Fronton, która przygotowywała wytyczne konserwatorskie dla przebudowy placu.
Więcej