Kontenerowy Terminal Intermodalny CLIP II, który w środę otwarto w Swarzędzu pod Poznaniem, zajmuje 10 hektarów, pomieści kontenery o pojemności 4500 TEU i kosztował ponad 100 mln zł.
Na inwestycję złożyła się Unia Europejska dzięki Programowi Operacyjnemu Infrastruktura i Środowisko w części dotyczącej transportu intermodalnego. To niejedyny międzynarodowy element inwestycji. Przed rokiem akt erekcyjny pod budowę wmurowała holenderska para królewska. Nieprzypadkowo. Swarzędz to punkt zbiorczy, w którym przeładowywane są kontenery z i do portu w Rotterdamie. Nowy terminal jest w stanie obsłużyć 10 pociągów dziennie, co daje imponulącą liczbę 250 tys. TEU rocznie.
Sam CLIP to firma która w ciągu dwudziestu lat z przedsiębiorstwa zajmującego się specjalistycznym transportem samochodów, przestawiła się na przeładowywanie i magazynowanie najróżniejszych towarów. Obecny w środę na otwarciu terminala starosta poznański (poza nim otwarcie uświetnili m.in. wojewoda i marszałek wielkopolscy, ambasador Polski w Holandii, czy przedstawiciel BGK, które kredytowało inwestycję) przyznał, że był na otwarciu pierwszego placu w Swarzędzu, na którym Staniszewski miał wtedy raptem kilka samochodów. Ulica Rabowicka od tamtego czasu stała się centrum dystrybucji samochodów (tu ma swoje hale Volkswagen i Opel), a także przeładunku towarów. Swarzędz ma świetną lokalizację w pobliżu linii kolejowej E20, czyli II transeuropejskiego korytarza North Sea-Baltic, szlaku łączącego Rotterdam, Warszawę, Moskwę i Pekin, a także przy krajowej S5 i w pobliżu autostrady A2.
Pierwsza hala w Swarzędzu powstała w 2005 r., dziś działa tam brytyjski producent herbaty Twinings. Pierwszy terminal CLIP uruchomił w 2012 r. co było związane z podjęciem współpracy z ERS Railways, które uruchomiły wahadłowe połączenie między Roterdamem, gdzie kontenery ładowano na pociągi, a Swarzędzem, gdzie je przeładowywano. Ponieważ jednak potrzeby rosły i do ich zaspokojenia nie wystarczało zykły kawał utwardzonej nawierzchni, trzeba było zbudować nowoczesny terminal. Stąd CLIP II.
Dla partnerów CLIP Logistics to zupełnie nowa jakość. - Do tej pory mieliśmy tu do dyspozycji 52 metry toru rozładukowego. Teraz to cztery tory po 750 metrów. Czekam tylko aż Wojtek będzie dzwonił domagając się więcej pociągów - mówił podczas otwarcia prezes ERS Railways Frank Schuhhoz. Podczas otwarcia zapowiedział, że poza połączeniem Swarzędza z Rotterdamem, oraz niemieckim Krefeld, podpoznańskie miasto będzie już niedługo obsługiwało połączenie intermodalne z Mediolanem (umowa między obiema spółkami została ostatecznie wynegocjowana we wtorek), a na dobrej drodze jest otwarcie kolejnego połączenia z Niemcami. Prezes Schuhholz nie chciał zdradzić z jakim miastem, ale przyznał że chodzi o Zagłębie Ruhry.
Więcej, w tym rozmowę z Wojciechem Staniszewskim, prezes CLIP Logistics, przeczytasz na portalu Rynek Infrastruktury.