Po analizie zgodności stosowanych przez spółki kolejowe taryf i regulaminów Urząd Transportu Kolejowego wezwał przewoźników doliczających podróżnym opłatę konduktorską przy zmianie umowy przewozu do zaniechania tej praktyki. Według Urzędu brak jest podstaw prawnych do jej naliczania.
Kwestie dotyczące zmiany i odstąpienia od umowy przewozu reguluje art. 17 ustawy Prawo przewozowe. Wszelkie wtórne regulacje przewoźników nie mogą przewidywać dla podróżnych rozwiązań mniej korzystniejszych niż ustawa.
– Prawo przewozowe nie przewiduje możliwości potrącania odstępnego lub naliczania przez przewoźnika innych opłat w przypadku zmiany umowy przewozu, a jedynie przy rezygnacji z przejazdu. Dodatkowe opłaty za zmianę umowy przewozu w pociągu naliczały spółki PKP Intercity (10 zł) i Koleje Mazowieckie (4 zł). UTK wezwał przewoźników do niezwłocznego i dobrowolnego zaprzestania stosowania kwestionowanych regulacji. Oba podmioty zapowiedziały w tym względzie dokonanie propasażerskich zmian – informuje w komunikacie UTK.
W praktyce chodzi o sytuacje związane z dokonywaniem w pociągach opłat związanych np. z przejazdem do dalszej niż ustalowana na bilecie stacji, przejściem do wagonu wyższej klasy czy dopłatą do biletu normalnego.
W ocenie Urzędu przewoźnicy uzyskują w takim przypadku wyższy przychód (różnica taryfowa) i dodatkowe „karanie” pasażerów poprzez naliczanie za samo dokonanie czynności zmiany umowy przewozu opłaty konduktorskiej jest bezpodstawne.
PKP Intercity zmieniło już regulamin. Od 27 marca w pociągach spółki nie jest już pobierana opłata konduktorska za zmianę umowy przewozu, jak również za wystawienie biletu opiekunowi osoby niepełnosprawnej. Ponadto przewoźnik dopuścił możliwość dowolnej liczby wymiany biletu przed podróżą bez potrącania odstępnego. Koleje Mazowieckie zadeklarowały, że podjęły już działania mające na celu niezwłoczną zmianę kwestionowanych procedur.