Kilometrowy tunel tramwajowy pod peronami stacji Warszawa Zachodnia został wpisany do planu zagospodarowania rejonu Czystego. Według dzisiejszych cen kosztowałby 160 mln złotych.
- To nawet lepszy przebieg niż początkowo planowany - komentuje w "Gazecie Wyborczej" Robert Chwiałkowski ze stowarzyszenia SISKOM. Podkreśla, że przy Dworcu Zachodnim powstałby w ten sposób najbardziej uniwersalny węzeł przesiadkowy w Warszawie łączący tramwaje, autobusy miejskie i dalekobieżne, a także WKD, Szybką Kolej Miejską, PKP. Poza tym w studium zagospodarowania miasta figuruje w tym miejscu stacja trzeciej linii metra.
Biuro Planowania Rozwoju Warszawy ocenia, że budowa samego tunelu pod Dworcem Zachodnim kosztowałaby ok. 130 mln zł (według cen z 2008 r.), a doliczając tory, wykopy, tunele, windy i ruchome schody - blisko 30 mln zł więcej. - To bardzo odległy projekt, w bardzo wstępnej fazie. Nie figuruje w naszym planie inwestycji do 2027 r., który stanowi załącznik do umowy przewozowej z miastem - powiedział "Gazecie Wyborczej" Michał Powałka, rzecznik Tramwajów Warszawskich.
- Ten tunel i linia są potrzebne i dobrze, że wpisano je do planu zagospodarowania. Nie jest to jednak najpilniejsza inwestycja tramwajowa. Najpierw miasto powinno doprowadzić linie na peryferia - do Wilanowa, na Gocław, wzdłuż Modlińskiej, wzdłuż ul. Powstańców Śląskich między Jelonkami a Bemowem, a może i do Ząbek, Piaseczna czy Łomianek - uważa Robert Chwiałkowski.
Więcej