Wczoraj w internetowym systemie sprzedaży biletów PKP Intercity nie było biletów SuperPromo na połączenia Pendolino w niektórych relacjach po 15 stycznia. Wdrożenie nowych funkcjonalności miało zakończyć się awarią e-ic. Pojawiają się również informacje o sprzedaży dwóch biletów na jedno miejsce.
W związku z awarią internetowego systemu sprzedaży biletów, która miała miejsce miesiąc przed pierwszymi kursami Pendolino z pasażerami, PKP Intercity do połowy stycznia potroiło liczbę najtańszych biletów w taryfie SuperPromo. Oznaczało to, że na połączenia Pendolino po 15 stycznia bilety SuperPromo będą, ale w znacznie mniejszej liczbie. Redakcja „Rynku Kolejowego” otrzymała kilka zgłoszeń, że nawet kilkanaście sekund po zakończeniu nocnej przerwy technologicznej w systemie rezerwacyjnym e-ic, najtańszych biletów na 15, ani na 16 stycznia nie było wogóle. Podobne opinie pasażerów znajdują się na profilu PKP Intercity „Pociąg do Podróży” na Facebooku – pozostają bez odpowiedzi. Bilety pojawiły się dzisiaj po zakończeniu przerwy technologicznej.
Ulepszenia bez efektów
Wczoraj otrzymaliśmy informację o problemach z dostępem do systemu internetowego PKP Intercity, które miały wystąpić po próbie wdrożenia kolejnych udogodnień dla kupujących. Próba miała zakończyć się niepowodzeniem. Warto dodać, że w systemie sprzedaży wciąż nie można zakupić Biletu Rodzinnego, biletu na rower ani na połączenie z przesiadką. System sprzedaży biletów, który miał opierać się o inteligentne biznesowe planowanie poziomu cen, działa topornie i w niczym nie przypomina dynamicznego systemu sprzedaży, którym operują koleje niemieckie, włoskie, francuskie, czeskie czy szwajcarskie.
Niezrozumiała jest sytuacja, w której w danym dniu w danej relacji w jednym momencie wszystkie połączenia Express InterCity Premium wskakują na poziom ceny np. 120 zł. Niezależnie od tego, czy jest to połączenie w godzinach biznesowych, czy odjeżdżające o 12 w południe, czy weekendowe. Tak działający system nie rozkłada prawidłowo popytu na wszystkie połączenia.
Poza tym miejsca są przydzielane grupowo. W efekcie w pociągu kiedy jeden wagon jest prawie pełny, w drugim znajduje się zaledwie garstka pasażerów. Pisał o tym wczoraj Paweł Rydzyński.
System, ale nie dynamiczny
Pierwszy kurs Pendolino z Krakowa do Gdyni, który miał miejsce 14 grudnia, był udany, ale nie dało się nie zauważyć dużej liczby wolnych miejsc. To dziwne, skoro dynamiczny system sprzedaży w weekendy i godziny pozabiznesowe miał oferować dużą ilość tanich biletów tak, by takie połączenia były dostępne dla mniej zamożnych. W efekcie, po zakończeniu puli tanich biletów, której ilość ma się wrażenie, że jest przypisana do danego dnia a nie kursu, wszystkie EIP w danym dniu wskakują na ten sam poziom cenowy. Do tej pory trudno było zaobserwować sytuację, w której np. pociągi poranne są droższe, a południowe tańsze. System nie opiera się o rzeczywistą popularność połączenia, a sztywne ramy cenowe i poziomy cen niezwiązane z czynnikami dynamicznymi (jak np. frekwencja). Brakuje również schematu sposobu numeracji miejsc w Pendolino, przez co zakup biletów z miejscami obok siebie jest niemożliwy.
Do naszej redakcji spłynęła również informacja, że PKP Intercity nie zawsze stosuję karę 650zł dla pasażerów, którzy weszli na pokład i odbywali podróż bez wcześniej zakupionego biletu. Również na portalu Facebook użytkowniczka pisała o sytuacji, w której pomyliła połączenia (miała uzyskać błędną informację od obsługi) i wsiadła do Pendolino, jednak kara nie została naliczona. Podróżna nie musiała zapłacić za przejazd. Zadaliśmy PKP Intercity szereg pytań związanych z powyższymi aspektami sytemu sprzedaży biletów, ale obecnie pozostają one bez odpowiedzi.
Jest nad czym pracować
A pasażerowie zgłaszają nam kolejne niepokojące sygnały: – Wczoraj jechałem Pendolino rano z Katowic do Warszawy. Byłem świadkiem przedziwnej sytuacji. Pasażer koło mnie miał na jednym wydruku dwa bilety z Internetu na jedno nazwisko (płacił kartą za siebie i kolegę). Pan konduktor powiedział, że system Intercity nie jest przystosowany do tego, żeby zmienić w nim rezerwacje i nie może tak być, że jedna osoba ma jeden bilet dla dwóch osób. Dopiero karczemna awantura z groźbą, że pasażer poinformuje media poskutkowała. Konduktor odstąpił od wypisania 650 zł mandatu oraz nowego biletu – pisze Pan Andrzej.
Drugi sygnał również dotyczy sprzedaży biletu dla dwóch osób – a konkretnie braku schematu miejsc w Pendolino. Pan Andrzej chciał sprawdzić, czy na pewno kupuje bilety dla dwóch osób na miejsca obok siebie. Niestety, na stronie PKP Intercity nie ma schematu miejsc w ED250. Infolinia PKP Intercity zupełnie bezsensownie radzi w tej sytuacji... dzwonić na infolinię i podać miejsca do sprawdzenia przed potwierdzeniem zakupu.
Odpowiedzi PKP Intercity
Już po opublikowaniu niniejszego tekstu Beata Czemerajda z biura prasowego PKP IC udzieliła odpowiedzi na nasze pytania i uwagi:
Nie ma biletów SuperPromo na ostatnie połączenie dostępne w e-ic. W systemie jest pełna oferta. Zapraszamy do zakupów.
Brakuje zniżki dla rodzin - kiedy się pojawi? Wprowadziliśmy zniżki ustawowe dla dzieci. Kolejne prace zakładają wdrożenie kolejnych ofert. Gdy tylko się pojawią wrócimy z informacją.
Nie ma możliwości zakupu biletów z miejscem obok siebie, bo na intercity.pl nie ma sposobu numeracji miejsc w EIP. Schemat zamieścimy niebawem.
Jaki był powód zawieszenia systemu, podczas wczorajszej próby wprowadzenia zmian? Jakie to zmiany? Wgrywaliśmy kolejny kontyngent biletów promocyjnych. System działa, bilety są w sprzedaży.
Jaka jest przyczyna wypisywania dwóch biletów na jedno miejsce? Dotarły do nas takie informacje. Potrzebujmy konkretnych informacji, które moglibyśmy sprawdzić w sprzedaży.
IC nie zawsze wystawia karę. Jakie są wytyczne co do 650zł kary, skoro nie stosuje się (tak jak mówiono) bezwzględnie? Każdy przypadek jest rozpatrywany indywidualnie. Przez pierwsze dni kary wystawione zostały 6 osobom.