Związki zawodowe zapowiedziały na piątek strajk ostrzegawczy na kolei - i to w godzinach szczytu porannego. Nie wiadomo jeszcze, których pasażerów dotknie protest. Nie wezmą w nim udziału pracownicy Przewozów Regionalnych, ale utrudnienia nie są wykluczone, gdyż strajkować mają też pracownicy PKP PLK.
W przesłanym do mediów oświadczeniu związkowcy piszą, że do strajku dojdzie w piątek, 25 stycznia, od 7 do 9 rano. Instrukcja dotycząca strajku zostanie przesłana pracownikom spółek jutro (tj. 23 stycznia) po południu. Pismo wzywające do przygotowań do protestu dotyczy pracowników PKP Intercity, PKP Cargo, PKP PLK, SKM Trójmiasto, PKP Energetyka, oraz Warszawskiej Kolei Dojazdowej. Więcej na ten temat piszemy tutaj.
Biura prasowe przewoźników, z którymi się kontaktowaliśmy, o strajku dowiedziały się od naszej redakcji. - Nie mamy jeszcze informacji na ten temat, ale zapewniam, że zajmiemy się naszymi pasażerami, jeśli do strajku rzeczywiście dojdzie. Na razie zbieramy informacje - zobaczymy, jak ten strajk będzie miał wyglądać. O ustaleniach poinformujemy pasażerów - obiecała rzeczniczka PKP Intercity Beata Czemerajda.
Zaskoczeni byli także rzecznicy pozostałych spółek. Rzecznik zarządcy infrastruktury PKP PLK Krzysztof Łańcucki odesłał nas do spółki-matki, czyli PKP SA. - Bardzo niedobrze się stało, że strona związkowa zerwała rozmowy. Mamy nadzieję, że groźba strajku zostanie niezrealizowana, ponieważ widzimy jaka jest pogoda, a termin przeprowadzenia akcji protestacyjnej jest szczególnie uciążliwy dla pasażerów - skomentował dla "Rynku Kolejowego" informację o strajku prezes PKP SA Jakub Karnowski.
- Zarząd SKM Trójmiasto nie otrzymał żadnego oficjalnego stanowiska strony społecznej w sprawie strajku - zaznaczył z kolei Marcin Głuszek, rzecznik trójmiejskiego przewoźnika. - Głęboko wierzymy że do 25 strony zdążą się porozumieć - dodał.
Jeśli doszłoby do ewentualnego strajku, to będziemy starali się zminimalizować utrudnienia dla pasażerów. Rozwiązaniem mogłoby być honorowanie biletów u innych przewoźników, ale jeszcze za wcześnie, żeby mówić o szczegółach. Na pewno najpierw będziemy starali się się przekonywać stronę społeczną, żeby nie organizowała strajku w Trójmieście, bo dla naszych pasażerów trudno o alternatywę dla SKM - powiedział Głuszek.