Ok. 132 mln zł dotacji do połączeń kolejowych zaplanowano w projekcie przyszłorocznego budżetu woj. śląskiego. Nie wiadomo, jak pieniądze zostaną podzielone między Koleje Śląskie i Przewozy Regionalne - podaje PAP. Marszałek Matusiewicz chce też zlikwidować ulgi dla kolejarzy w KŚ.
Marszałek woj. śląskiego Adam Matusiewicz powiedział wczoraj dziennikarzom, że od ponad miesiąca nie może się doczekać na wyliczenia kosztów działania Przewozów Regionalnych na Śląsku. Marszałek chce też zmniejszyć założoną na ok. 30 mln złotych dotację dla Kolei Śląskich, które przejęły obsługę połączeń z Gliwic do Częstochowy - Ta linia ma bardzo duże wpływy z biletów - powiedział Matusiewicz. Dodał, że liczba korzystających z niej pasażerów w okresie od czerwca, gdy obsługiwały ją jeszcze PR, do października, gdy weszły na nią - rozpoczynając kursowanie - Koleje Śląskie, wzrosła o ok. 20 proc. Zdaniem marszałka, tak dużego wzrostu liczby pasażerów nie może tłumaczyć jedynie początek roku akademickiego.
Aby zwiększyć rentowność Kolei Śląskich, od 1 stycznia prawdopodobnie zlikwidowana zostanie też - dotychczas obowiązująca w samorządowej spółce - możliwość ulgowych przewozów dla kolejarzy, również pracujących w PR. Według konduktorów Kolei Śląskich, ta grupa stanowi duży odsetek pasażerów - podaje PAP.
W poniedziałek Matusiewicz zapowiedział też, że w przyszłym roku Koleje Śląskie raczej "nie będą jakoś bardzo rozpychać się na rynku" kolejowym regionu - poprzez przejmowanie kolejnych połączeń od Przewozów Regionalnych (oprócz linii Częstochowa-Gliwice, Koleje Śląskie obsługują obecnie weekendowe połączenie do Wisły). Powodem jest m.in. brak taboru.