Pomimo braku zamówień z polskiego rynku, szwajcarski producent taboru kolejowego podjął decyzję o powiększeniu swojej placówki w naszym kraju. Fabryka pojazdów w Siedlcach już wkrótce zwiększy swe moce przerobowe o 1/3. Jednak aby myśleć o dalszym rozwoju producenta w Polsce, musi on wygrywać u nas przetargi…
W 2006 r. Stadler zwyciężył w przetargu na dostawę 10 elektrycznych zespołów trakcyjnych dla Mazowsza i 4 ezetów dla województwa śląskiego. Natychmiast po otrzymaniu zamówienia od obu samorządów, firma rozpoczęła prace związane z założeniem zakładu w Siedlcach. Bardzo dobra współpraca z lokalnymi partnerami pozwoliła na zakończenie prac przy modernizacji hali wcześniej niż początkowo planowano. Zakład w Siedlcach otwarto w 2007 r., w jego modernizację zainwestowano ponad 4 mln euro. Obiekt, wynajęty od PKP, jest dawną halą produkcyjną rozjazdów, gdzie z dostarczanych elementów, wagonów, wózków, wyposażenia trakcyjnego i innych podstawowych komponentów, montowane są kompletne pojazdy. Obecnie zatrudnia on ok. 60 pracowników, a cały proces montażu obejmujący wszystkie prace związane z wyposażeniem wnętrza pojazdów, montażem dachu, wyposażenia zewnętrznego oraz podzespołów elektrycznych trwa około 10 tygodni. Następnie pojedyncze pudła wagonów są sprzęgane w cały skład. Uruchamianie przez techników w zakładzie oraz próbne jazdy zakładowe zajmują kolejne 7 tygodni.
Kierownictwo Stadlera podkreśla, że Siedlce wybrano ze względu na dobre położenie miasta (100 km od Warszawy). Wskazuje także, iż inwestycja we własny zakład na terenie naszego kraju to deklaracja pod adresem polskiego rynku, który postrzegany jest jako przyszłe źródło wielu zamówień. Jeśli jednak firmie nie uda się wykorzystać zakładu w Siedlcach do realizacji lokalnych zamówień, w średnio- lub długoterminowym okresie Stadler będzie musiał podjąć decyzję o dalszej przyszłości zakładu, która zależy więc pośrednio od dalszego rozwoju rynku kolejowego w Polsce.
Większy zakład – większe możliwości
Wstępne prace nad rozbudową placówki Stadlera w Siedlcach już się rozpoczęła. Plan powiększenia zakładu obejmuje powiększenie powierzchni produkcyjnej montowni o 1500 mkw. Wstępny montaż elektryczny przeniesiony zostanie do osobnego budynku o powierzchni 1460 mkw. Powstanie także magazyn mogący pomieścić 1600 palet. Liczba pracowników zostanie powiększona do około 100-150. Nabór nowych osób do pracy w zakładach Stadlera w Siedlcach już się rozpoczął. Wspomniane przedsięwzięcia umożliwią powiększenie mocy przerobowych placówki o ok. 30 proc.
Christian Spichiger, prezes Stadler Polska: Polska jest dla firmy Stadler rynkiem strategicznym, dlatego kierownictwo Grupy podjęło decyzję o rozbudowie zakładu w Siedlcach, czyli ponownym zainwestowaniu na rynku polskim, pomimo braku lokalnych zamówień. A dokładniej zdecydowaliśmy się zainwestować tutaj po to, aby jeszcze raz udowodnić, że chcemy działać w Polsce i stać się częścią polskiej gospodarki. Kierownictwo spółki gotowe jest na taki krok także z tego powodu, że spółka Stadler Polska naprawdę dobrze pracuje. Nasi klienci są w pełni zadowoleni z zamówień dotychczas realizowanych w Siedlcach. Jest to więc także wyraz uznania pod adresem naszych pracowników, co jest dla nich bardzo istotne.
Całość artykułu w grudniowym numerze "Rynku Kolejowego". Zaprenumeruj!

* Fot. Rynek Kolejowy.