Cele polityki energetycznej Unii Europejskiej pozwalają stwierdzić, że rynek przewozów biomasy na potrzeby energetyki zawodowej, a także indywidualnej jest bardzo perspektywiczny. Liczą na to również spółki przewozowe działające na terenie naszego kraju.
Według raportu CIRE (Centrum Informacji o Rynku Energii) w 2010 r. energetyka zawodowa wykorzystała 4 478 tys. ton biomasy. W 2009 r. było to 4 194 tys. ton. Największy wzrost zanotowały elektrownie na węgiel brunatny – spaliły aż o 45 proc. więcej biomasy niż w roku poprzednim. Wkrótce Vattenfall chce spalać pół miliona ton biomasy rocznie, a Polska Grupa Energetyczna – milion.
– Perspektywiczne i rosnące znaczenie wykorzystania biomasy w energetyce zawodowej i indywidualnej w Polsce poprzez nasze członkostwo w Unii Europejskiej i podporządkowanie się jej dyrektywom spowodowało, że dla przewozów biomasy „Agro” ustalono odrębną politykę handlową, mającą na celu stopniowe pozyskiwanie tych przewozów na powstającym nowym rynku biomasy. Ponadto planuje się w roku następnym odrębnymi warunkami handlowymi objąć cały wolumen biomasy łącznie z biomasą pochodzenia leśnego, w tym drewna, zrębek, trocin, brykietów i pellet – powiedział „Rynkowi Kolejowemu” Piotr Apanowicz, szef zespołu prasowego PKP Cargo. – Słabym ogniwem w pozyskiwaniu biomasy do przewozu koleją jest brak odpowiedniego taboru wagonowego i występujące jego braki wobec realizacji innych priorytetowych przewozów spółki. Ponadto w przypadku biomasy pochodzenia leśnego niska gęstość surowca drzewnego ma istotny wpływ na ilość towaru załadowanego do wagonu i koszty realizacji usługi przewozowej, powodując jej niekonkurencyjność na rynku transportowym – uważa Apanowicz.
Więcej w miesięczniku Rynek Kolejowy nr 6/2011. Zapraszamy do prenumeraty lub salonów Empik