Problemy Linków w Niemczech. Pesa: Mają 98% niezawodności

W Niemczech kursują obecnie 53 Linki (42 w barwach Deutsche Bahn i 11 u prywatnego brandenburskiego przewoźnika NEB). Właśnie w jednym z tych ostatnich, podczas promocyjnego przejazdu zorganizowanego przez jedną z niemieckich partii politycznych, doszło w sobotę 27 kwietnia do awarii. Według szeroko omawianego w polskich mediach artykułu Die Tagesspiegel na samym początku trasy (jeszcze przed wyjazdem z Berlina) druga jednostka w składzie przestała współpracować z pierwszą.

„Złom” czy cenione pojazdy?

Z informacji, do których dotarli niemieccy dziennikarze, sytuacje takie zdarzają się coraz częściej (współpracy odmawiają na ogół komputery pokładowe). Gazeta cytuje wypowiedzi dyrektora NEB Detlefa Broeckera, który miał skarżyć się na złą współprace z Pesą, a nawet w nerwach nazwać polski tabor „złomem”.

– Od początku Linki cieszą się dobrą opinią maszynistów, są też chwalone przez pasażerów. Ich zastępowanie innymi pojazdami w przypadku awarii miało charakter incydentalny – podkreśla w odpowiedzi rzecznik Pesy Maciej Grześkowiak. Jak dodaje, bydgoski producent na stałe utrzymuje kilkunastoosobowy zespół serwisowy w Niemczech, który jest do dyspozycji naszych klientów 24 godziny na dobę.

Trwają jazdy testowe feralnego egzemplarza

Jak twierdzi rzecznik, przypadki, w których występują problemy ze sprzęganiem pojazdów, zdarzają się bardzo rzadko. – Aby jednak wyjaśnić przyczyny awarii w tym pojeździe, zaproponowaliśmy NEB jazdy nadzorowane z udziałem pracowników naszego serwisu – informuje. Przewoźnik przyjął tę propozycję, a jej realizacja już się rozpoczęła. Wyciąganie dalszych wniosków ma być możliwe po zakończeniu cyklu jazd.

Co więcej, jak sugeruje Grześkowiak, do awarii mogło dojść z powodu błędu maszynisty. Przejazd specjalny, podczas którego nastąpił incydent, został zorganizowany bez wiedzy serwisu Pesy. – To personel klienta jest odpowiedzialny za planowane utrzymanie pojazdów i przygotowanie ich do ruchu poprzez regularne przeglądy – zaznacza przedstawiciel producenta. – W przypadku NEB duża część maszynistów to nowa ekipa i czasami mniej doświadczeni z nich również popełniają błędy. Wielokrotnie zdarzały się sytuacje, w których po zgłoszonej awarii wystarczyło zastąpienie maszynisty bardziej doświadczonym i pojazd po ponownym uruchomieniu bez problemu jechał dalej – przekonuje rozmówca RK.

Grześkowiak zwraca też uwagę, że uzyskanie niemieckiej homologacji EBA (niemieckiego urzędu kolejowego) zostało poprzedzone prawie trzyletnim okresem badań i jazd testowych na terenie Polski, Niemiec i Austrii, obejmujących także wielogodzinne jazdy w trakcji podwójnej i potrójnej. – Podobne jazdy testowe z udziałem komisarzy klienta odbywają się także każdorazowo podczas odbiorów w naszej fabryce w Bydgoszczy i przed wprowadzeniem do eksploatacji już na terenie Niemiec. Pozytywne oceny tych jazd w trakcji wielokrotnej potwierdzają stosowne dokumenty podpisane w trakcie odbiorów przez przedstawicieli klienta – zaznacza rzecznik Pesy.

Pesa: 98% niezawodności

Według Pesy pojawiające się pogłoski o rozważanym wycofaniu wszystkich Linków do czasu eliminacji przyczyn awarii nie są zgodne z prawdą. – Nigdy nie było mowy o jakimkolwiek wyłączeniu całej floty z ruchu. Pojedyncze pojazdy były zastępowane innymi w przypadku napraw powypadkowych i awarii. Te ostatnie są usuwane na bieżąco i ich skala jest niewielka w stosunku do liczby eksploatowanych pojazdów – zapewnia Grześkowiak. Miesięczne wskaźniki niezawodności dla pojazdów NEB wynosiły w 2018 r. 97-98% (w myśl umowy minimalny poziom to 96%). Wskaźnik niezawodności 98% został osiągnięty także w ostatnim miesiącu.

W celu pomagania przewoźnikom i rozwiązywania ewentualnych problemów Pesa utrzymuje w Niemczech stały zespół serwisowy. – W tej chwili do dyspozycji naszych klientów jest 14 pracowników serwisowych, którzy stacjonują w bazach: NEB w Basdorf (3 osoby), DB w Dortmundzie (8 osób) i DB we Frankfurcie (3 osoby) – wylicza Grześkowiak.