- Brakuje nam kompetentnych ludzi na stanowiskach. Minister Andrzej Massel powinien skończyć ze stanem tymczasowości na kluczowych stanowiskach. Obecnie brakuje prezesów PKP SA i PKP Intercity i mamy do czynienia z dużymi brakami w zarządzie PKP PLK - mówi poseł Jerzy Polaczek, były minister transportu w rozmowie z portalem Money.pl.
- Te wakaty trzeba uzupełnić, tyle że fachowcami, a nie partyjnymi nominatami, jak to się często zdarza w czasie funkcjonowania tego rządu. Niemniej istotne jest też wzmocnienie Urząd Transportu Kolejowego, czyli regulatora rynku. Jego prezesem powinien zostać ktoś pokroju Anny Streżyńskiej, która robi bardzo dobrą pracę w UKE. Ta osoba musi mieć duże i bezwarunkowe wsparcie premiera i ministra infrastruktury - uważa Polaczek.
Jak wskazuje, na kolei potrzebny jest ktoś taki jak Anna Streżyńska, prezes UKE. Według niego, "brakuje ludzi z odpowiednim wykształceniem i doświadczeniem". Jak mówi Polaczek, na czele Telekomunikacji Kolejowej stoi historyk, ludzie prezentujący wysoki poziom, tacy jak Marek Nitkowski, pracują dla konkurencyjnych wobec PKP firm z zagranicy.
Więcej