Prezes warszawskiej SKM Leszek Walczak potwierdził w rozmowie z „Rynkiem Kolejowym”, że pociągi na lotnisko im. F. Chopina będą na początku kursować średnio co 15 minut, a nie co 10. Do tego co czwarty będzie należał do Kolei Mazowieckich.
W projekcie nowego rozkładu jazdy, który wejdzie w życie w grudniu, uwzględniono już otwarcie budowanej łącznicy do lotniska im. F. Chopina na warszawskim Okęciu. Od marcowej korekty rozkładu zaczną tam kursować pociągi. Nie będzie ich jednak sześć na godzinę, co jeszcze niedawno zakładano - Na przyszły rok mamy problem, bo dochodzą zamknięcia linii kolejowych – powiedział w rozmowie z „Rynkiem Kolejowym” prezes Szybkiej Kolei Miejskiej Leszek Walczak. Z tego względu Polskie Linie Kolejowe przyznają SKM możliwość prowadzenia 3 par pociągów w godzinie (tzw. slot), a Kolejom Mazowieckim – jednego.
Jeszcze kilka miesięcy temu warszawski ZTM zapowiadał, że na lotnisko będą kursowały przynajmniej cztery pociągi SKM na godzinę. O sloty wystąpiły też należące do Urzędu Marszałkowskiego Koleje Mazowieckie. Miały otrzymać dwa - co miało zwiększyć częstotliwość odjazdów pociągów z Okęcia w godzinach szczytu z 15 do 10 minut. Ostatecznie w podziemiach portu lotniczego zielony Elf KM pojawi się raz na godzinę. Do obsługi portu lotniczego zgłosiło się też PKP Intercity, które chciało tu kończyć kursy z Białegostoku lub Lublina, jednak z braku przepustowości linii kolejowej takiej możliwości nie było. Mimo tylu chętnych przewoźników, PKP PLK nie widzi jednak konieczności podniesienia przepustowości.
Według „Gazety Wyborczej” prezes PKP Polskie Linie Kolejowe miał stwierdzić, że nie ma uzasadnienia, by kierować tam pociągi nawet co uzgodnione już 15 minut, ponieważ nie ma aż tylu podróżnych korzystających z lotniska - Nie wiem na jakiej podstawie pan prezes Szafrański wygłasza takie opinie. Sama PLK ma dwa projekty współfinansowane z Unii Europejskiej – projekt modernizacji linii nr 8 do Radomia, który był powiązany z projektem lotniskowym, oraz projekt samej budowy łącznicy. Elementem tego ostatniego była analiza potoków pasażerskich. Są tam zupełnie inne dane niż przytacza pan Szafrański – zwrócił uwagę prezes SKM.
Leszek Walczak zwraca uwagę, że połączenie lotniskowe obsłuży nie tylko port lotniczy, ale i zagłębie biurowców na Służewcu – To jest niesamowity potencjał potoków. A z punktu widzenia pasażera nie ma czegoś takiego, jak zbyt częste kursowanie – zaznaczył Walczak. To nie pierwszy przypadek rozbieżnych opinii miejskich urzędników i PLK w sprawie przyszłych potoków pasażerskich. Niedawno dyrektor ZTM Leszek Ruta oburzał się w rozmowie z „Rynkiem Kolejowym” na PLK, że zarządca infrastruktury wypowiada się na temat sensowności wybudowania przystanków kolejowych na warszawskim Bemowie. – Zapewnienie pasażerów to mój problem – dowodził. – Zgadza się. Tak powinno być. Jeśli przewoźnicy chcą kursować, to przecież dla PLK zysk, a nie problem – stwierdził prezes SKM.