Projekt Pomorskiej Kolei Metropolitalnej to 20 km całkowicie nowej linii kolejowej, 8 nowych przystanków oraz 41 wiaduktów inżynieryjnych (17 wiaduktów kolejowych, 5 drogowych, 4 kładki dla pieszych, 4 przejścia nad torami, 11 przepustów). - Przecinamy główne arterie komunikacyjne miasta, stąd część z tych obiektów będzie pokaźnych rozmiarów. Teraz dopracowywany jest projekt budowlany dla całej linii – mówi Krzysztof Rudziński, prezes PKM SA.
Budowa Pomorskiej Kolei Metropolitalnej ma być panaceum na problemy komunikacyjne Trójmiasta. 20-kilometrowy odcinek PKM ma zostać oddany do użytku w 2015 r.
Odtworzyć kościec
- Po likwidacji wielu linii kolejowych, które były swoistym kręgosłupem transportowym województwa, pojawiło się wiele trudności z dojazdem do centrów ośrodków wchodzących w skład Trójmiasta. Jeszcze niedawno z Kolbud do Gdańska jechało się 15-17 minut, a dziś – 1 godzinę 12 minut, pomimo faktu, że dróg przybywa i są one coraz szersze. Sytuacja wymyka się spod kontroli. Ogromne pieniądze kierowane na rozwój dróg, nie gwarantują poprawy sytuacji. Należy więc odtworzyć „kościec” kolejowy regionu – tłumaczy Rudziński. Plan zakłada rewitalizację linii kolejowych z Sierakowic czy z Bytowic. - Pojawia się jednak problem – wszystkie one opierają się o dawną linię węglową nr 201, czyli najpierw trzeba by jechać do Gdyni, a dopiero potem dalej. Efekt czasowy nie zostałby osiągnięty. Zapadła więc decyzja o odbudowaniu niewielkiego „wyrostka” dawnej linii kokoszkowskiej. Ta inwestycja skraca dojazd do Gdańska o ok. godzinę – mówi Krzysztof Rudziński.
Odbudowa wspomnianego kolejowego „kośćca” to w sumie trzy projekty: korytarz helski, korytarz kościerski oraz PKM. – Pomorska Kolej Metropolitalna będzie najnowocześniejszą linią kolejową w Polsce budowaną od podstaw oraz największą inwestycją infrastrukturalną samorządu województwa pomorskiego – podaje Rudziński. – Dzięki niej do centrum Gdańska będzie można dojechać 2- lub nawet 3-krotnie szybciej niż autem – dodaje.
Inwestycja jest w stadium projektowania, ale już odbyło się 14 spotkań informacyjnych, w których udział wzięło ponad tysiąc osób. Pojawiło się 300 wniosków i propozycji zmian. Projekt spotkał się ze sporym zainteresowaniem i poparciem społecznym. - Nazwy nowych przystanków również zostały poddane ocenie mieszkańców. Stało się to w wyniku dwumiesięcznego plebiscytu, w którym oddano 50 tys. głosów – informuje Rudziński.
Odbył się również konkurs na projekt przystanków PKM. Wystartowało w nim 12 podmiotów. - Wyróżnienie otrzymał projekt nawiązujący do idei wstążki. Jako ciekawostkę można podać, że zespół, który go opracował, składał się wyłącznie z kobiet – mówi przedstawiciel PKM SA.
Ilu pasażerów?
Analiza przygotowywana przez Instytut Kolejnictwa na polecenie Jaspersa pozwoli na oszacowanie strumieni pasażerów, którzy będą korzystać z PKM po 2015 r. Według prognozy pesymistycznej to 6,5-12,5 mln osób rocznie, a według optymistycznej - 10,3-24,2 mln pasażerów co roku.
Jaki tabor do obsługi PKM?
Dla obsługi Pomorskiej Kolei Metropolitalnej będzie wykorzystywany tabor spalinowy. Będzie to minimum 9, a maksymalnie 10 szynobusów. Od producentów, którzy będą chcieli dostarczyć pojazdy, wymagane będzie spełnienie wymogów pojemności - ok. 200 miejsc, wysokości wejść – 76 cm oraz prędkości - do 120 km/h. - Ten tabor będzie kupowany w 2013, przetarg rozpiszemy prawdopodobnie w 2012 r. tak, aby w połowie 2015 r. trafił on na tory – mówi Krzysztof Rudziński. Docelowo szynobusy mają kursować na linii PKM co 15 minut.
- Linia nie będzie elektryfikowana. Docelowo może ona zostać zelektryfikowana, ale zależy to od planów elektryfikacji linii nr 201 przez PKP PLK – podaje przedstawiciel PKM SA. Największym problemem w budowie infrastruktury to 132 metry różnicy wysokości terenu na odcinku 16 kilometrów trasy.
PKM SA jest inwestorem części kolejowej. Infrastrukturą towarzyszącą zajmują się pomorskie gminy we własnym zakresie. Wszystko jest realizowane w ramach funduszy z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego.
- Opieramy się na pewnych ideach, które już w kraju funkcjonują. Chodzi o pełną integrację komunikacji miejskiej z transportem szynowym, tak jak jest to realizowane w Warszawie. PKM wpisuje się w cały przyszły kręgosłup kolejowy. Planowane jest poszerzenie systemu do Kartuz i Bytowa – kończy Krzysztof Rudziński, prezes PKM SA.