Straty grupy PKP zamiast 277 mln zł wyniosły aż 683 mln zł – informuje „Puls Biznesu”. - To co podaje „PB” jest zupełną wróżbą. To jest tak, jakby ktoś napisał książkę i zakończył ją na spisie treści - odpowiada Michał Wrzosek, rzecznik prasowy PKP SA.
„Puls Biznesu” dotarł do „Informacji o wynikach finansowych grupy PKP oraz PNI” sp. z o. o. z 18 lutego 2010 r. Dokument dotyczy wyników dziewięciu spółek kolejowych. W planach na 2009 r. łącznie miały pokazać 277 mln zł straty. Tymczasem minus okazał się znacznie większy — aż 683 mln zł. Najbardziej zapracowały na niego PKP Polskie Linie Kolejowe oraz PKP Cargo, które razem miały niemalże 800 mln zł straty. PKP Intercity odnotowała w ubiegłym roku prawie 67 mln zł straty. Byłby to najgorszy wynik w historii spółki.
Wiarygodność danych opublikowanych przez „Puls Biznesu” podważa Michał Wrzosek rzecznik PKP SA.- To co napisał „Puls Biznesu”, to są wstępne informacje na podstawie niepełnych danych wybranych ze spółek Grupy PKP z lutego tego roku. Co to oznacza? Po pierwsze oznacza to, że informacja na temat wyników za 2009 rok z samych spółek jest niepełna, więc nie są to jeszcze obiektywne i miarodajne wyniki samych spółek. Po drugie, są to wyniki nie uwzględniające konsolidacji, czyli eliminowania podwójnych przepływów, które są w Grupie PKP – mówi Michał Wrzosek.
- Konsolidacja polega bowiem na tym, że jeżeli jedna spółka Grupy PKP miała na przykład przychód 200 mln zł i w jakiś sposób część tego przychodu została skonsumowana przez przychód innej spółki, z którą kooperuje, a który wyniósł 100 mln, oznacza to teoretycznie, że sumując te przychody Grupa PKP jako całość ma 300 mln. To jednak nijak ma się do rzeczywistości, bo jest to wirtualne 300 mln, dlatego że 100 mln z tej kwoty zawiera się w 200 mln zł przychodów pierwszej spółki. Konsolidacja polega właśnie na tym, że się eliminuje takie podwójne przepływy pieniężne – wyjaśnia Michał Wrzosek.
Wyniki finansowe Grupy PKP nie są jeszcze znane samej Grupie. - To co podaje „PB” jest zupełną wróżbą. To jest tak, jakby ktoś napisał książkę i zakończył ją na spisie treści. Wyniki finansowe Grupy PKP z reguły znane są w kwietniu, ale na razie jeszcze ich nie ma. Te dane są dopiero weryfikowane przez audytora. Pełna i wiarygodna informacja o finansach Grupy PKP może trafić do opinii publicznej w kwietniu. Między wstępnymi danymi z lutego a tymi kwietniowymi jest zazwyczaj ogromna różnica – podkreśla rzecznik PKP SA i wyjaśnia na przykładzie. - Przychody Grupy PKP według danych z lutego są zazwyczaj na poziomie 13-15 mld zł, a po konsolidacji ten wynik to jest już ok. 9 mld zł.
- Jedyne co można traktować poważnie z danych podanych przez „PB”, to wróżba na temat tego, czy rok był lepszy czy gorszy – podsumowuje Michał Wrzosek.