Plastikowe karty OV chipkaart mieszkańcy Rotterdamu dostali do rąk w roku 2005. Po fazie testów, wprowadzono go do pojazdów komunikacji miejskiej w Amsterdamie i innych większych miastach. W końcu 2009 r. OV zaczął działać w pociągach narodowego przewoźnika NS, a w 2011 r. dopracowany system ruszył już w całym kraju. W połowie 2014 r. Holandia pożegnała papierowe kolejowe bilety jednorazowe, zastępując je jednorazowymi kartami zaopatrzonymi w czipy, bez których nie ma szans dostać się na część dworców wyposażonych w bramki. Jednorazowe bilety papierowe można jeszcze kupić w autobusach. Jak działa OV karta?
Doładuj, przyłóż kartę, jedź, przyłóż kartę
Najpierw oczywiście kartę trzeba kupić. Najłatwiej to zrobić w umieszczonych na dworcach automatach biletowych oznaczonych logiem OV (ale równie dobrze można to zrobić w sklepie spożywczym czy kiosku). Anonimowa karta, którą możemy oddać lub pożyczyć komukolwiek, kosztuje 7,5 euro, a najmniejsza suma, za którą można ją doładować, to 5 euro. Możemy oczywiście wybrać opcję karty spersonalizowanej, która będzie należała tylko do nas. Wówczas należy wypełnić wniosek i poczekać na dostarczenie karty około tygodnia. Jej koszt to także 7,5 euro.
Karta osobista to przede możliwość zakodowania na niej przysługującej ulgi wiekowej. Dzięki dostępowi do internetu (swoją drogą, jest obecny na wszystkich dworcach i w większości pociągów) możemy doładować swoje OV-konto oraz sprawdzić jego stan. Jeśli zaś odpowiednio skonfigurujemy OV i posiadane przez nas konto bankowe, zdefiniowana przez nas kwota znajdzie się w ciągu paru minut na karcie, umożliwiając kontynuowanie podróży.
Naładowaną OV kartę odbijamy w elektronicznym kasowniku przy natychmiast po wejściu do tramwaju lub autobusu, na bramkach metra i kolei (obecnie trwa przebudowa wielu największych dworców w taki sposób, by dojście do peronów było możliwe tylko przez bramki), lub przy kasowniku znajdującym się na peronie. Obecnie, aby podróżować pociągiem saldo na karcie nie może być niższe niż 20 euro, natomiast w przypadku podróży innymi środkami lokomocji (autobus, tramwaj, metro) minimalne saldo (oczywiście nie może być na minusie) nie istnieje i możliwowa jest podróż nawet z 10 centami, z tym, że zabrana kwotę będziemy musieli uzupełnić następnym doładowanie. Przy wyjściu z pojazdu analogicznie odbijamy naszą kartę jeszcze w pojeździe lub na peronie stacji docelowej. Kasownik pokazuje, ile kosztował nas przejazd i ile jeszcze pozostało nam środków na koncie.