Solaris i Newag odwołały się od decyzji MPK, które jako dostawcę 36 tramwajów dla Krakowa wybrało Pesę. Bydgoski tramwaj według Solarisa nie spełnia kryteriów zamówienia. Walka o warte ponad 350 mln złotych zamówienie rozstrzygnie się w Krajowej Izbie Odwoławczej.
W przetargu oferty złożyły 4 firmy. Ta od Pesy Bydgoszcz nie była najtańsza (358 225 200 zł.), niższą złożył Solaris (351 287 999 zł). Newag (436 158 000 zł), zaoferował tramwaje Bombardiera, którego tramwaje od lat jeżdżą w Krakowie. Najdroższą ofertę przedstawił Stadler (517 013 280 zł.).
Wybór Pesy był zaskoczeniem, by wielu ekspertów oceniało zamówienie jako "skrojone" pod Bombardiera, z którym Krakowowi współpracuje się dobrze. Z drugiej strony oferta Solarisa była tańsza, a zadecydowała o tym tylko długość niskiej podłogi. Było bardzo prawdopodobne, że będą odwołania od decyzji MPK. Spekulacje dotyczyły wymogów częściowej unifikacji z posiadanymi tramwajami przez przewoźnika tramwajami NGT8 Bombardiera.
– Złożyliśmy odwołanie w przetargu na tramwaje dla Krakowa. Na podstawie dostępnych i jawnych w postępowaniu informacji, uważamy że oferta przedstawiona przez konkurenta nie spełnia wymagań zawartych w SIWZ lub z technicznego punktu widzenia nie jest możliwa do wykonania – poinformował "Rynek Kolejowy" Mateusz Figaszewski, rzecznik Solarisa.
Jak się dowiedzieliśmy, odwołanie złożył również Newag. Nie zdecydował się na to tylko Stadler, który przedstawił najdroższą propozycję – Nasza oferta nie odbiegała od średnich cen tramwajów w Europie. Z powodu utajenia szczegółów technicznych ofert, nie mieliśmy możliwości zbadać tego, co zaproponowała konkurencja. Ufamy w sprawiedliwe rozstrzygnięcie przetargu przez MPK - mówi "RK" Stan Skalski, członek zarządu Stadler Polska.
Tymczasem jutro Krajowa Izba Odwoławcza wyda wyrok w sprawie przetargu na 11 elektrycznych zespołów trakcyjnych dla Kolei Dolnośląskich. Tutaj przetarg wygrał Newag z pojazdami Impuls (pięć takich pojazdów jeździ już w KD), a odwołującym była Pesa.