Ministerstwo Transportu i resort Skarbu Państwa pracują nad powołaniem spółki, która będzie udostępniać tabor przewoźnikom - przede wszystkim PKP Intercity. Powołanie nowego podmiotu ma na celu wykorzystanie środków unijnych na zakupy taboru.
O nowym pomyśle na zakupy taboru dofinansowane ze środków unijnych opowiedział "Rynkowi Kolejowemu" wiceminister transportu Andrzej Massel. - Docelowo chcielibyśmy, żeby spora część taboru była dostarczana dla polskiego sektora taborowego nie tylko bezpośrednio na rzecz przewoźników, ale poprzez wyspecjalizowane firmy taborowe, które mogłyby udostępniać ten tabor nie tylko PKP Intercity, ale również na przykład przewoźnikom regionalnym. Mówimy o spółce, która byłaby spółką państwową, to znaczy powołaną prawdopodobnie przez ministerstwa - powiedział "Rynkowi Kolejowemu" Andrzej Massel.
Massel zaznaczył, że nie podjęto jeszcze decyzji, czy spółka będzie dostarczać tabor w formie leasingu, czy też dzierżawy. Według wiceministra spółka zostanie powołana w ramach programu Inwestycje Polskie. Nie znamy jeszcze terminu rozpoczęcia działalności nowego podmiotu. Miałby on jednak korzystać z efektu skali przy zakupach i utrzymaniu taboru, więc powinniśmy się w końcu doczekać dużych przetargów na nowe pociągi.
- Nie jest wykluczone, że pilotaż będzie jeszcze w tej perspektywie. Natomiast to będzie główny pomysł na przyszłą perspektywę, jeśli chodzi o tabor. Zresztą my rozmawiamy z Komisją Europejską i widzimy, że takie rozwiązanie jest bardzo preferowane, bo to jest rozwiązanie elastyczne. Umożliwia udostępnienie taboru różnym operatorom - podkreślił Massel.
Na jakich zasadach miałby on być udostępniany? - To dobre pytanie, bo można sobie wyobrazić tutaj dwa warianty. Jeden wariant „misyjny”, kiedy mamy tabor dla usług służby publicznej i wtedy jest to zrobione tylko na zasadzie pokrycia kosztów. No i mamy drugi wariant, czysto biznesowy, jeśli robimy to dla usług komercyjnych. To mogą być komercyjne usługi pasażerskie, ale również przewozy towarowe - odparł wiceminister.
Andrzej Massel zdradził też, że jest możliwość, że nowa spółka oprócz nowych pociągów będzie kupowała na rynku tabor używany, modernizowała go i udostępniała. - To też jest dobre rozwiązanie - uważa wiceminister.