Władze Metra Warszawskiego podjęły decyzję o zwolnieniu trzech osób, po tym jak spółka przelała pół miliona zł na fałszywe konto firmy sprzątającej. – Nasze starania zmierzają w kierunku odzyskania tych pieniędzy – mówi Krzysztof Malawko, rzecznik prasowy Metra Warszawskiego.
– 10 września prezes spółki rozwiązał umowę z trzema osobami zatrudnionymi na stanowiskach głównego księgowego, kierownika działu finansowego i specjalisty w tym dziale. Ci pracownicy byli zaangażowani w nadzór nad przepływem pieniędzy i realizację faktury – mówi Krzysztof Malawko, rzecznik prasowy spółki. Jak dodaje, osoby te były zatrudnione w Metrze od wielu lat i do tej pory pracowały nienagannie. Wypowiedzenie będzie skuteczne z ostatnim dniem września.
Rzecznik nie komentuje, czy osoby te świadomie uczestniczyły w procederze związanym z wyłudzaniem pieniędzy na fałszywe konto. – Wszystkie sprawy są przedmiotem postępowania prokuratury, nie możemy na tym etapie spekulować – zaznacza Krzysztof Malawko. – Nasze starania zmierzają w kierunku odzyskania tych pieniędzy. Sytuacja finansowa Metra Warszawskiego nie uległa zmianie, nie grozi to stabilności finansowej spółki – dodaje rzecznik Metra.
W marcu br. Metro Warszawskie podpisało umowę z firmą Impel na utrzymanie czystości i sprzątanie stacji. W czerwcu do spółki trafiło pismo rzekomo wysłane przez firmę sprzątającą z informacją o zmianie numeru konta bankowego. Metro przelało na ten fałszywy rachunek kwotę ponad 560 tys. zł. Sprawa wyszła na jaw, gdy Impel, nie otrzymawszy pieniędzy, zwrócił się do Metra z pytaniem o należną zapłatę. 30 sierpnia Metro zawiadomiło prokuraturę o oszustwie. Jak się okazało, oszuści podszywali się pod firmę sprzątającą już wcześniej i oszukali dwa dolnośląskie szpitale.