Merchel: Akwizycja kolejnych spółek jednym z celów PKP PLK

Okazją do prezentacji planów PKP PLK i Ministerstwa Infrastruktury, a także dyskusji na temat przyszłości, jest zorganizowana przez te podmioty w Warszawie konferencja pt. “Kolej – transport przyszłości”.
Likwidacja wąskich gardeł i elektryfikacja.

Skrócenie czasu prac i podniesienie jakości robót

Jak podał Ireneusz Merchel, założenia rozwoju spółki PKP Polskie Linie Kolejowe na najbliższe lata koncentrują się wokół kilku obszarów. Pierwszym z nich ma być wykorzystanie nowoczesnych technologii, realizacji robót co ma znacznie skrócić ich czas a jednocześnie poprawić jakość. – Chcemy aby inwestycje były realizowane w jednym zamknięciu; to oznacza wykonanie wszystkich prac na odcinku i nie wracanie z pracami w najbliższej przyszłości – wyjaśniał.

Kolejnym ważnym zadaniem ma być automatyzacja prowadzenia ruchu pociągów. - W Europie nowoczesne centra sterowania obejmują swoim zasięgiem odcinki o długości nawet 1200 km - mówił Merchel. Wspomniał również o likwidacji wąskich gardeł na sieci, na co w najbliższej perspektywie unijnej ma zostać wydane aż 5 miliardów złotych.

Prezes PKP PLK wskazał również na potrzebę wdrożenia nowego napięcia na sieci kolejowej - 25 kV prądu zmiennego - co jest elementem programu CPK. Jak wskazał, w ramach komponentu kolejowego CPK jego spółka odpowiada za modernizację aż 4000 km linii kolejowych. Ireneusz Merchel zapowiedział również elektryfikację kolejnych odcinków linii kolejowych, ta by do końca roku 2030 ich łączna długość wyniosła 14 000 km (75% sieci); obecnie to 12000 km.

Będą kolejne akwizycje?

Znaczącą część swojego wystąpienia prezes Merchel poświęcił strukturze organizacyjno-właścicielskiej zarządcy infrastruktury. – Wśród 8 największych zarządców infrastruktury w Unii Europejskiej tylko o 3 występuje struktura holdingu. I tylko w jednym z krajów zarządca ma pozycję dominującą – wyliczał Merchel dodając, że w pięciu z tych krajów zarządca podlega bezpośrednio pod ministra transportu.

– Natomiast we wszystkich krajach grunty pod liniami kolejowymi są w dyspozycji zarządcy infrastruktury; Polska jest tu negatywnym wyjątkiem – podkreślił Merchel dodając, że również działy energetyki, telekomunikacji i dworce w pozostałych największych sieciach kolejowych UE są bezpośrednio lub pośrednio podległe zarządcy infrastruktury