W czwartek na ulicę Limanowskiego po ponad dwóch latach przerwy wróciły tramwaje. Zakończył się remont ulicy na odcinku od ul. Zachodniej do al. Włókniarzy.
Od dawna żadne z łódzkich torowisk nie było wyłączone z eksploatacji na tak długo. Stan torów na ulicy Limanowskiego był katastrofalny — mimo wprowadzenia ograniczenia prędkości do dziesięciu kilometrów na godzinę często dochodziło tam do wykolejeń. Dlatego w czerwcu 2009 roku łódzkie MPK odmówiło prowadzenia tam ruchu tramwajowego. Uruchomiono zastępcze autobusy, ale prace budowlane ruszyły dopiero półtora roku później.
Ogłoszony przez łódzki Zarząd Dróg i Transportu przetarg na remont ulicy wygrało konsorcjum firm Unidro, Kral i łódzkiego MPK. Warta prawie 40 mln zł inwestycja objęła nie tylko modernizację torowiska, ale także jezdni, chodników, wodociągów, oświetlenia i sygnalizacji świetlnych. Nowy tor został położony na odcinku 1925 m od ul. Zachodniej do al. Włókniarzy. Wybudowano siedem peronów przystankowych, część z nich na nowych wysepkach. Wymieniona została także sieć trakcyjna.
Na skrzyżowaniu z ul. Urzędniczą i Piwną od dziś działa nowa sygnalizacja świetlna. Dodatkowe sygnalizatory stanęły też przy ul. Hipotecznej i ułatwią dojście na przystanek tramwajowy. Nieco skorygowany został układ drogowy skrzyżowania z Hipoteczną. W związku z zakończeniem prac zmieniły się trasy linii tramwajowych nr 2 i 4, a po kilkumiesięcznej przerwie na łódzkie ulice powróciła linia nr 5.
Modernizacja ul. Limanowskiego była największą inwestycją torową realizowaną w tym roku w mieście. W grudniu zakończa się remonty innych łódzkich torowisk — na ul. Dolnej pomiędzy Zgierską a Łagiewnicką i na al. Kopcińskiego od Narutowicza do al. Piłsudskiego.