KŚ: Sprawa pociągów Częstochowa – Lubliniec nie jest przesądzona

Pociągi KŚ pomiędzy Częstochową i Lublińcem zawieszono w grudniu 2013 r. W oficjalnym komunikacie spółka tłumaczyła to robotami torowymi (trasa ta stanowi część tzw. protezy koniecpolskiej, czyli trasy łączącej Warszawy z Wrocławiem p. Częstochowę i Opole, po której przejazd po modernizacji ma wynieść niecałe 4 godziny). Tymczasem kilka dni temu „Gazeta Wyborcza” poinformowała, że władze woj. śląskiego nie planują reaktywacji połączeń KŚ na tej trasie – tłumacząc to tym razem niską frekwencją podróżnych. Cytowany przez „GW” burmistrz Lublińca zauważył jednak, że mała frekwencja była spowodowana przede wszystkim niskimi prędkościami: niespełna 40-kilometrowy odcinek pociąg pokonywał w ok. godzinę. Po modernizacji, czas przejazdu miałby spaść poniżej 40 minut.

Michał Wawrzaszek z KŚ doprecyzowuje w rozmowie z „Rynkiem Kolejowym”, że „przyczynami zawieszenia linii Częstochowa – Lubliniec były zarówno zły stan infrastruktury, prace remontowo-modernizacyjne prowadzone przez PKP PLK, jak i też niewielkie zainteresowanie podróżnych tą linią”. – Decyzje dotyczące ewentualnego przywrócenia pociągów na tej trasie będą rozpatrywane dopiero w drugiej połowie roku, gdy będzie wiadomo, kiedy na pewno zakończone zostaną remonty oraz będziemy znali planowaną liczbę pociągokilometrów na 2015 r. – mówi Michał Wawrzaszek.

Czy jest natomiast szansa na uruchomienie międzywojewódzkich pociągów Częstochowa – Opole (ewentualnie Częstochowa – Opole – Wrocław), biorąc pod uwagę, że cały odcinek Częstochowa – Opole jest remontowany w ramach zadania określanego mianem „protezy koniecpolskiej” i czas przejazdu pomiędzy tymi miastami skróci się znacząco? Michał Wawrzaszek mówi, że uruchomienie pociągów w tej relacji nie jest obecnie rozpatrywane, natomiast rozstrzygnięcia w tym względzie również będą miały miejsce w II połowie tego roku.