Jak informuje „Gazeta Krakowska”, w tunelu „Magda” pod Dworcem Głównym w Krakowie jest taki tłok, że bardzo trudno się przez niego przedostać. Powód – wydawałoby się, że prace budowlane, ale, jak się okazuje, nie tylko. Otóż tablice kierują do tunelu wszystkich pasażerów. Oznaczenia nie uwzględniają tego, że jest jeszcze jeden czynny tunel.
Tunel „antresola” co prawda jest częściowo wyłączony z eksploatacji, ale posiada windy na perony. W obleganym tunelu znajdują się kasy, do których ustawiają się długie kolejki. Brakuje informacji o tym, że bilety można kupić także w starym budynku dworca, gdzie znajduje się blisko 20 stanowisk sprzedaży. W tunelu są tylko 3.
Do tunelu napływają tłumy z Galerii Krakowskiej, podróżni wysiadający z pociągów, pasażerowie spieszący się na pociąg, ci, którzy chcą zakupić bilety, osoby chcące sprawdzić rozkłady jazdy pociągów.
Powodem zamieszania może być to, że żółte tablice zaklejono czerwonymi krzyżami, przez co pasażerowie myślą, że tunel „Antresola” jest nieczynny.
Kolejarza obiecują szybko rozwiązać problem. Rozwiązaniem problemu jest poprawa oznaczeń tak, aby część pasażerów kierowano do źle oznaczonego tunelu.
Więcej