Stara praska parowozownia częściowo zniszczona przed rokiem przez dewelopera przestaje być zabytkiem. Wojewódzki Sąd Administracyjny uznał, że decyzja o jej wpisie do rejestru jest nieważna - informuje "Gazeta Wyborcza".
Jak pisze "Gazeta Wyborcza", powodem decyzji sądu miał być fakt, że w chwili wpisywania budynku do rejestu w maju 2009 r., hala była już w dużej części zburzona przez inwestora. - Ten obiekt za późno znalazł się w rejestrze. Tak samo było niedawno z fabryką Kamlera na Woli. Na takie sytuacje trzeba reagować wcześniej. Musimy wyciągnąć z nich wnioski – przyznała na wczorajszej debacie w Muzeum Historycznym m.st. Warszawy Barbara Jezierska, wojewódzki konserwator zabytków i dodała, że ostatnią szansą dla parowozowni jest możliwość wystąpienia przez generalnego konserwatora zabytków o kasację wyroku.
Więcej