Śląski przewoźnik samorządowy rozpisał duży przetarg na wybór przewoźników dla autobusowej komunikacji zastępczej. W sumie wyda na to do końca roku nawet 3 miliony złotych netto.
Przedmiotem zamówienia jest usługa przewozu osób zastępczą komunikacją autobusową w zamian za odwołane w całości lub na części tras pociągi na liniach kolejowych w relacjach pośrednich i bezpośrednich. Przewoźnik wybrany w przetargu będzie świadczył usługi od dnia podpisania umowy do dnia 31 grudnia 2013 – przez 8 miesięcy, jeśli uda się podpisać umowę z początkiem maja.
– Chodzi o przewozy wykonywane w dwóch przypadkach. Pierwszy to planowane zamknięcia torowe poszczególnych linii wynikłe z prac modernizacyjnych prowadzonych przez zarządcę infrastruktury, a drugi to nadzwyczajne lub losowe przerwy w ruchu pociągów pasażerskich (m.in. klęski żywiołowe, awarie, strajki) – mówi „Rynkowi Kolejowemu” rzecznik Kolei Śląskich Maciej Zaremba. – W tych sytuacjach komunikacja zastępcza umożliwi zapewnienie ciągłości przewozów pasażerów na całym obszarze działania spółki – dodaje.
Zastępcza komunikacja autobusowa, której wprowadzenie jest związane z torowymi i sieciowymi pracami modernizacyjnymi realizowanymi przez PKP PLK, odbywać się będzie na liniach S1 oraz S5. Tymczasem telegram zamknięciowy przysłany przez PKP PLK obejmuje wyłącznie okres od 14 kwietnia do 8 czerwca 2013 r. – Dalsze ustalenia związane z zastępczą komunikacją autobusową będą wprowadzane na podstawie kolejnych informacji od zarządcy infrastruktury – mówi Zaremba.
Zamówienie zostało podzielone na cztery części, obejmujące w sumie wszystkie linie obsługiwane przez spółkę. Koleje Śląskie stawiają następujące wymagania, m. in. odjazd autobusu może się odbyć tylko na polecenie drużyny konduktorskiej jadącej autobusem lub koordynatora KŚ, a baza oraz miejsce stałego garażowania floty przewozowej wykonawcy nie może znajdować się dalej niż w odległości 10 km od linii kolejowych obsługiwanych przez zamawiającego.