České dráhy przygotowują duży przetarg na zakup zespołów trakcyjnych zdolnych jeździć zarówno pod siecią trakcyjną, jak i bez niej – na akumulatorach.
We wrześniu pisaliśmy o tym, że trwają negocjacje czeskiego państwowego operatora Ceske drahy z krajem morawsko-śląskim, dotyczącym wyposażenia części zespołów trakcyjnych Skody, które dopiero mają zostać dostarczone, w akumulatory. Pozwoliłoby to na
obsługę elektrycznymi pojazdami linii Ostrawa – Sztramberk, bez potrzeby przesiadki. Ma ich być cztery, a Škoda ukończyła już pracę nad pierwszym z nich. Wątpliwości budzi sposób (bez przetargu) w jaki producent stanie się dostawcą takich pojazdów.
Ale apetyt Kolei Czeskich nie kończy się na tych pojazdach. Przygotowywany jest duży przetarg na zakup dodatkowych jednostek tego typu.
– Mają to być jednostki o nazwie BEMU 140, czyli z około 140 miejscami. Mają jeździć zarówno pod siecią trakcyjną, jak i na bateriach. Chcielibyśmy kupić około 40 takich pojazdów. Przygotowujemy się do ogłoszenia przetargów – powiedział Petr Šťáhlavský, rzecznik Kolei Czeskich, w rozmowie z dziennikarzem portalu Zdopravy.cz. Miałyby być to pojazdy osobno na prąd stały i prąd zmienny (w Czechach są dwa systemu). Docelowo takie dwutrakcyjne pojazdy, zapewne dwuczłonowe, mają jeździć w regionie morawsko-śląskim i południowomorawskim.
Zarząd spółki Ceske drahy ma już wszelkie korporacyjne zgody potrzebne do rozpisania przetargu. Prawdopodobnie konkurs ofert odbędzie się jeszcze w 2022 roku.