Miasto przejęło nieużytki będące w wieczystym użytkowaniu PKP SA, by na ich terenie poprowadzić budowaną właśnie obwodnicę. Wojewoda kazał miastu zapłacić kolejarzom odszkodowanie. Burmistrz odwołał się do sądu - pisze "Gazeta Wyborcza".
10-kilometrowy odcinek łączący drogi krajowe nr 45 i 42 ma kosztować około 30 mln zł, z czego gmina ma zapłacić większość z własnego budżetu. Budowa obwodnicy rozpoczęła się w marcu 2010 r. Zakończenie planowane jest na czerwiec tego roku. Część nowej inwestycji przechodzi przez grunty niegdyś należące do PKP, które trzy lata temu decyzją starosty kluczborskiego zostały przekazane gminie.
Odszkodowanie ma wynosić ponad 1,5 mln zł za 139 działek, które w 2009 r. zostały przekazane gminie Kluczbork. Jak zaznacza gazeta, PKP ma prawo do odszkodowania, bo grunty wcześniej były w wieczystym użytkowaniu spółki. Burmistrz odowłał się od decyzji do Naczelnego Sądu Administracyjnego, podobnie jak...PKP SA, która domaga się, by gmina zapłaciła również VAT. To tylko część sprawy, bowiem gmina przejęła kolejne grunty (w podobnej wielkości) i PKP domagać się będzie kolejnego odszkodowania - już szacowanego na kolejne 1,5 mln zł.
Więcej