W niedzielę wieczorem zakończyła się akcja ratunkowa na miejscu katastrofy próbnego składu TGV Duplex pod Strasbourgiem. Lista ofiar śmiertelnych jeszcze się powiększyła.
Bilans tragedii, do której doszło podczas jazd testowych na nowym odcinku LGV Paryż – Strasbourg w sobotę po południu, to obecnie 11 ofiar śmiertelnych, 4 osoby nadal są w stanie krytycznym., ranni są wszyscy pasażerowie, którzy brali udział w feralnym kursie. Z trudnych do wytłumaczenia przyczyn na pokładzie były też dzieci.
– Aby pracować na pokładzie pociągu testowego, potrzeba swobody do wykonywania zadań. Niezwłocznie trzeba wyjaśnić, w jakich okolicznościach dzieci pracowników SNCF znalazły się na pokładzie - powiedział oburzony szef SNCF Guillaume Pepy.
W niedzielę o godzinie 18 poinformowano o zakończeniu akcji ratowniczej. Trwają pracę na identyfikacją ofiar tragedii.
Wydaje się, że do katastrofy doszło w wyniku przekroczenia dozwolonej prędkości przed miejscem, gdzie linia dużych prędkości łączy się z linią klasyczną i gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 160 km/h. W tym kontekście przyczyny tragedii mogą być podobne do tych, które doprowadziły do katastrofy w Hiszpanii. Pociąg wypadł z szyn już na początku łuku, dlatego uważa się, że jego prędkość musiała być dużo większa niż 160 km/h.
Część składu wpadła do Kanału Marna – Ren, skąd w niedzielę wieczorem wyciągały go dźwigi. Urządzenia kontrolujące i rejestrujące jazdę pociągu który uległ wykolejeniu zostały zabezpieczone.
TGV: l'enquête commence à Eckwersheim przez StrasTv
Jazdy próbne odbywały się na nowo wybudowanym 106-kilometrowym odcinku linii LGV pomiędzy Baudrecourt i Vendenheim w pobliżu Strasbourga od 28 września. Linia była budowana od 2010 roku, układanie toru zakończono natomiast w marcu tego roku. Efektem oddania do użytku nowej trasy ma być skrócenie czasu podróży z Paryża do Strasbourga do 1 godziny i 48 minut.
Na nowej trasie zaplanowano 200 jazd testowych. Były prowadzone z prędkością do 352 km/h, aby można było potwierdzić możliwość uruchomienia przejazdów z pasażerami z maksymalną prędkością 320 km/h.
Na kilka dni przed wypadkiem SNCF opublikowało film, na którym widać, jak wyglądały jazdy testowe. Więcej na ten temat TUTAJ.