Minister kultury pozwolił po ponad pół roku na przesunięcie willi, blokującej budowę szybkiego tramwaju w Szczecinie. Na budowę liniii tramwajowej i rozliczenie inwestycji w obecnej perspektywie UE może być już jednak zapóźno.
- Nie jesteśmy w stanie zbudować linii szybkiego tramwaju do 2013 roku, tak jak chce Ministerstwo Rozwoju Regionalnego - powiedział "Gazecie Wyborczej" prezydent Piotr Krzystek. Szczecin nie był w stanie na czas skompletować odpowiedniej dokumentacji i dostarczyć jej do Centrum Unijnych Projektów Transportowych. - Będzie gotowa w listopadzie i wtedy moglibyśmy ją złożyć w CUPT - mówi Krzystek.
Miasto chce mieć jednak najpierw pewność, że decydujące o eurofunduszach MRR zgodzi się na przesunięcie budowy SST. Według Pawła Sikorskiego, dyrektora wydziału inwestycji miejskich realny termin rozpoczęcia prac budowlanych to początek 2013 roku. - Czas realizacji SST szacujemy na 24 miesiące - wylicza Sikorski.
To oznacza, że tramwaj byłby gotów na przełomie lat 2014-2015. To niebezpiecznie późno. Unijna dotacja musi być bowiem nie tylko wykorzystana, ale i rozliczona maksymalnie do końca 2015 roku. Rozliczenie nie jest przy tym prostą procedurą. Jeśli by się to nie udało, dotację należało by oddać wraz z odsetkami - przypomina "Gazeta Wyborcza". Władze miasta twierdzą, że to właśnie protest mieszkańców willi spowodował opóźnienia w projekcie.
Więcej